01 lutego 2014

Rozdział 54

- Kochanie może zrobimy to w wannie-powiedział i delikatnie mnie pocałował. Uśmiechnęłam się i odsunęłam od niego.
- Nie skarbie,już to robiliśmy wystarczy-powiedziałam i wyszłam z wanny po czym owinęłam się w miękki ręcznik. Wyszłam z łazienki. Założyłam na siebie czystą bieliznę i weszłam do garderoby. Wzięłam pierwsze lepsze ubrania.
W tym czasie do garderoby wszedł Niall w bokserkach i objął mnie od tyłu. 
- Ślicznie wyglądasz myszko-powiedział i pocałował mnie w policzek. Odwróciłam się w jego stronę i zmierzyłam go wzrokiem.
- Ty też się ubierz kochanie-powiedziałam i poklepałam go po torsie. Chłopak położył swoje dłonie na moich biodrach i przyciągnął mnie do siebie.
- Boże zapomniałam-powiedziałam i odsunęłam się od chłopaka.
- Co się stało ?-zapytał.
- Obiecałam tacie że te ostatni dwa dni przechodzę do szkoły, a dziś zakończenie roku-powiedziałam przejęta.
- Jeszcze zdążymy na zakończenie-powiedział i poszedł do swojej garderoby. Po chwili wróci ubrany.
- Gotowa?-zapytał. Pokiwałam twierdząco głowa. Razem wyszliśmy z domu. Po 15 minutach byliśmy już na szkolnym korytarzu. 
- Ide kochanie do chłopaków, a ty idź do koleżanek-powiedział i odszedł ode mnie. Szłam korytarzem do pomieszczenia gdzie miał odbyć się apel.
- No proszę kogo ja widzę, Panna Anastasia we własnej osobie-powiedziała kobieta.Odwróciłam się do niej.
- Pani Carter-powiedziałam.
- Nie spodziewałam się tu Pani-powiedziała chamsko. Nie miałam ochoty na rozmowę z nią, chciałam odejść od niej.
- W tym roku Panią przepuściłam ale niech lepiej weźmie się Pani od nowego roku za siebie-powiedziała.Westchnęłam i spojrzałam na nią.
- dobrze na pewno tak będzie-powiedziałam i sztucznie się uśmiechnęłam.
- Na pewno nie przy boku Pana Horana-powiedziała. Zdenerwowała mnie tym
- Co chce Pani przez to powiedzieć?-zapytałam.
- To że przez niego Pani opuściła się w nauce, a nie oszukujmy się Pan Horan nie jest idealnym chłopakiem dla Pani-powiedziała. Nigdy nie lubiłam  tej kobiety.Zawsze potrafił wtrącić swoje trzy grosze.
- Nic Pani o nim nie wie-powiedziałam zdenerwowana.
- Wiem że bierze narkotyki i zadaje się ze złym towarzystwem-powiedziała.Zdenerwowana odeszłam od niej i poszłam na apel, który zaraz się zaczyna. Podeszłam do Nialla i przytuliłam się do niego. Chłopak pocałował mnie w czubek głowy.
- Coś się stało kochanie?-zapytał i uśmiechnął się.
- Pani Carter się stała-powiedziałam.
- Co ci zrobiła?-zapytał.
- Jak zwykle wtrąca się tam gdzie nie powinna-powiedziałam.
- Zrobić z nią porządek?-zapytał i uśmiechnął się.
- Nie kochanie,ty na szczęście skończyłeś już tą szkołę i wyjdź z niej bez problemów-powiedziałam.
- Dobrze myszko-powiedział.
                                                       *3 godziny później*
- Horan!-krzyknęłam kiedy zobaczyłam bałagan w sypialni. Chłopak podszedł do mnie.
- Co się stało?-zapytał.
- To są  twoje ubrania, masz je posprzątać-powiedziałam poważnie.
- Chyba żartujesz-powiedział rozbawiony.
- Nie-powiedziałam i spojrzałam na niego. 
- Ana kochanie-powiedział i przyciągnął mnie do siebie.
-Powiedziałam coś Niall, jak tego nie zrobisz na ognisko nie jedziemy-powiedziałam stanowczo. 
- Żartujesz sobie prawda?-zapytał poważny.
- Nie, jak posprzątasz to pojedziesz do sklepu bo alkohol-powiedziałam i wyswobodziłam się z jego uścisku. Zeszłam na dół do siostry. 
-Vanessa jedziesz dziś z nami na ognisko?-zapytałam i usiadłam koło  niej na kanapie w salonie.
- Jasne-powiedziała i uśmiechnęła się.
- To fajnie, potrzebujesz czegoś ze sklepu ?-zapytałam.
- Nie, ale opowiadaj jak tam na zakończeniu roku?-zapytała.
- Bobrze tylko jedna nauczycielka mnie zdenerwowała.-powiedziałam i uśmiechnęłam się.
- Dlaczego?-zapytała.
- Mówiła że Niall nie jest chłopakiem dla mnie, że opuściłam się w nauce i takie tam głupoty-powiedziałam.
- A Niall do której klasy teraz idzie?-zapytała.
- Skończył już szkołę-powiedziałam .Dziewczyna uśmiechnęła się i przytuliła się do mnie.
- Dziękuję że mi pomagasz-powiedziała.
- To nic takiego-powiedziałam.
- Dla mnie to dużo znaczy, i przepraszam że ja Ci wtedy nie pomogłam-powiedziała.W tym czasie do salonu wszedł Niall.
- Coś chcecie?-zapytał .
- Nie-powiedziałam.
- No dobrze zaraz wracam-powiedział i wyszedł z domu. 
                                           *wieczór *
Podjechaliśmy pod dom chłopaków. Ja z Vanessą weszłyśmy pierwsze do domu. Przywitałam się z chłopakami i przedstawiłam im moją siostrę.  Pomogłam im wszystko przygotować na dworze. Kiedy już wszystko było gotowe to wszyscy zebrali się przy ognisku. Ja siedziałam koło Nialla a Vanessa między Zayn'em a Harry'm. Chłopaki uzgodnili że sprzedają dom. Każdy z nim kupuje własne mieszkanie. Wreszcie postanowili się usamodzielnić.
-Ana dziś nocujemy tutaj-powiedział i pocałował mnie.
- Nie mamy innego wyjścia jesteś pijany kochanie-powiedziałam i uśmiechnęłam się.
-A ja gdzie będę spała?-zapytała Vanessa. 
-Zemną -powiedział Zayn. Spojrzałam się na niego. Nie chciałam aby on z nią spał. Zrobiłam się zazdrosna o niego. Niall musiał to zauważyć bo szturchnął mnie ramieniem. Spojrzałam na niego.
- My już idziemy się położyć-powiedział i złapał mnie za rękę. Wstałam z ławki i poszłam z nim do jego dawnej sypialni. 
- Co to miało znaczyć?-zapytał i zamknął drzwi.
-Co?-zapytałam.
-Widać po tobie że jesteś zazdrosna o Zayn'a-powiedział zdenerwowany. 
- Nie jestem Niall uspokój się!-powiedziałam poważna.
- Nie tym tonem-powiedział.
- Bo co mi zrobisz?!-zapytałam zdenerwowana. Zamiast odpowiedzi dostałam w twarz od niego. Złapałam się za bolące miejsce i odsunęłam od niego. Chłopak zamknął sypialni na klucz i schował go do kieszeni. Położyłam się na łóżku i starałam się nie płakać. On znów robi się taki jak kiedyś. Jego chora zazdrość. Blondyn rozebrał się do bokserek i położył się obok mnie.Chciał mnie przytulić ale odepchnęłam go od siebie. Odwrócił się ode mnie plecami. Przez to wszystko nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

Przepraszam że raki krótki o beznadziejny. Za błędy też przepraszam :C 
Liczę na 30 komentarzy kochani. Wiem że dacie radę. :) 

34 komentarze:

  1. jejjj pierwsza :) czadoweee :) ii uuuu Niall się znerwował :) ale nie no, wierze że się zmieni :) ♥ pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie !!! <3333

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział i czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  4. Super ! :D zazdrosna o Zayn'a ? Fajnie :D
    Czekam na next'a :*

    OdpowiedzUsuń
  5. superr jeszcze :) :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham Cię po prostu. <3

    victim-niallhoran.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. jesteś świetna w tym co robisz, rozdział niesamowity. (z resztą tak jak każdy) nie mogę się doczekać następnego :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Next Proszę !! :**

    OdpowiedzUsuń
  9. Ei piszcie komentarze bo nie bd 55 rozdziału !

    OdpowiedzUsuń
  10. super super super :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny rozdział ..Pisz dalej nie poddawaj sie !!;3

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham cie :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Kocham ; ****

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja chcę next <3 Proszę :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale świetny < 333 Następny ;d

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz talent i na pewno nie tylko ja tek sądze ;d Pisz dalej proszę ; **

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze jeszcze ; **

    OdpowiedzUsuń
  18. Kocha jesteś że dajesz nam do czytania takie dzieło < 33

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam i kocham Cię ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  20. Proszę dodajcie komentarze bo nie bd 55 rozdziału ; ((

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeah <3 Dodaje 30 komentarz i bardzo proszę o rozdział kochana < 33 Jesteś boska ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobra czyli te 9 kom można brać za jeden bo i tak każdy wie że to pisała jedna osoba. gdyby była taka mądra to by chociaż robiła większe odstępy czasowe a nie co minute. -,- pozdrawiam i czekam na następny rozdział :)

      Usuń
  22. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  23. Fajny rozdział! Nie nie fajny. Wspaniały ;* Jak zwykle! Nie mogę się doczekać 55 rozdziału, awww :* Bardzo ciekawy :) Niech Niall się zmieni :'( Nie lubię jakoś Zayna, bo było go mało ostatnio.. Co nie zmienia faktu że rozdział jest wspaniały!

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K