Powoli przeszliśmy na łóżko. Masowałam dłonią jego penisa przez spodnie. Chłopak położył się na mnie i wsunął swoją dłoń pod moje majtki. Zaczął masować moją kobiecość. Cicho jęknęłam czując jego palce w sobie. Odpięłam guzik i rozporek w jego spodniach a Niall je ściągnął. Usiadłam na niego okrakiem i zaczęłam go namiętnie całować. Po chwili chłopak zrzucił mnie z siebie.
- Nie mam ochoty na seks- powiedział i odwrócił się ode mnie. Poczułam się dziwnie. Wstałam z łóżka i poszłam do kuchni. Nalałam sobie w szklankę soku i usiadłam na krześle przy stole. Kiedy wypiłam sok do kuchni wszedł Niall w samych bokserkach.
- Idziesz do łóżka czy mam ci zaproszenie wysłać?- zapytał i podszedł do lodówki. Wyciągnął z niej mleko po czym się napił i odstawił je na miejsce.
- Nie idę- powiedziałam i spojrzałam na niego. Patrzył na mnie tak jakby miał mnie zaraz zabić. Wstałam z krzesła i bez słowa wróciłam na łóżko. Zajęłam miejsce na samym skrawku łóżka i okryłam się kołdrą. Czułam jak Horan kładzie się na łóżku. Przyciągnął mnie do siebie.
- Nie chciałbym aby ci się coś stało- powiedział chamsko i wtulił mnie w siebie. Przez zmęczenie nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Rano jak się obudziłam Niall'a już nie było. Nie miałam ochoty iść dziś do pracy. Wolę być zwolniona niż patrzeć na twarz szefa. Pod moją poduszką zaczął wibrować telefon. Wzięłam go do ręki i spojrzałam na wyświetlacz. Zayn dzwonił.
- Cześć kochanie- powiedziałam.
- Cześć skarbie, obudziłem cię ? -Zapytał. Odgarnęłam do tyłu włosy.
- Nie skarbie, coś się stało że dzwonisz ? -Zapytałam.
- Dziś impreza, musisz być,przepraszam że z rana dzwonie ale mam parę spraw do załatwienie- powiedział.
- No dobrze misiu będę- powiedziałam i rozłączyłam się. Wstałam z łóżka i poszłam załatwić poranną toaletę. Ubrałam się w czyste ubrania i wyszłam z domu wcześniej zamykając go na klucz.
Przed domem spotkałam Nialla. Nie miałam ochoty na jakąkolwiek rozmowę z nim. Ominęłam go. Chłopak złapał mnie za nadgarstek i przyciągnął do siebie.
- Tak bez powitania.-powiedział chamsko i pocałował mnie w kącik ust.
- Co chcesz?-zapytałam.
- Chciałbym z Tobą spędzić miło dzisiejszy dzień.-odpowiedział.
- Wybacz ale śpieszę się do pracy.-odpowiedziałam i zaczęłam iść.Złapał mnie za rękę.Odwróciłam się i spojrzałam na Niego.
- Do pracy się śpieszysz?Przecież mam pieniądze.Nie musisz pracować.-powiedział i uśmiechnął się.
- A co miałam zrobić jak mnie zostawiłeś?Musiałam sobie jakoś poradzić.Wybacz ale teraz muszę iść.-powiedziałam i wyswobodziłam się z jego uścisku i ruszyłam w stronę baru, który znajdował się niedaleko mojego mieszkania.Po kilku minutach byłam już na miejscu.W samym wejściu szef potraktował mnie jak szmatę.
- Anastasio co ty sobie wyobrażasz?Za każdym razem będziesz się spóźniała?-zapytał i wepchnął mi fartuch do ręki.
- Szefie..Chciałam się zwolnić.-powiedziałam i podeszłam do niego.Zdziwiony spojrzał na mnie, a w tym samym czasie do baru wszedł Niall.Mężczyzna odwrócił wzrok.Nie wiedziałam o co mu chodzi.Odwróciłam się i ujrzałam w drzwiach Niall'a.Zdenerwowany szef podszedł do niego i szarpnął go za przedramię.
- Co pan robi?-zapytałam zszokowana i podeszłam do nich.Stanęłam pośrodku i co chwilę spoglądałam na ich twarze.
- Co ty skurwielu sobie myślisz.Zrobiłeś dzieciaka mojej córce i spierdoliłeś.-krzyknął.Nie mogłam uwierzyć w to co powiedział.Dlatego widziałam u tego małego podobieństwo do Niall'a ale wmawiałam sobie, że to nie może być prawda bo przecież wierzyłam w to, że Niall nie żyje..
- Niall..To co on mówi..Czy to prawda?-zapytałam zszokowana, a po moim policzku spłynęły łzy.
- Anastasio chodź stąd.-powiedział i złapał mnie za rękę.Wyszliśmy przed bar.
- Wytłumacz mi to wszystko proszę.-powiedziałam i wytarłam łzy.
- Kochanie zaczęło się od tego wieczoru kawalerskiego..Zayn zamówił dziwki..Byłem pijany i nie wiedziałem już później co robię.Jakoś tak wyszło..Robiłem wszystko żeby tylko ona usunęła tę ciążę ale nie chciała..Prawda jest też taka, że nie miałem żadnych problemów..Wyjechałem bo musiałem zniknąć z Twoje i jej życia.Przepraszam kochanie..-powiedział.Byłam tak zdenerwowana i zarazem zszokowana, że aż uderzyłam go w twarz.
- Nienawidzę Cię Niall!-krzyknęłam, a w tym samym momencie nie wiadomo skąd pojawiła się ona z dzieckiem.Odsunęłam się tylko.Podeszła bliżej blondyna i dała mu dziecko.
-O proszę kogo ja tu widzę po takim czasie. Proszę to Twoje dziecko..Jak potrafiłeś je zrobić tak teraz się nim zajmij. Ja nie chce tego dzieciaka..-powiedziała i odeszła.Niall nic z siebie nie wydusił.Spojrzał na małego chłopczyka i po chwili kątem oka na mnie.
- Powodzenia w roli tatusia.Nie potrafiłeś być przy mnie kiedy ja urodziłam więc teraz zajmij się Tym dzieckiem.-powiedziałam i odeszłam.Nie miałam ochoty na dalszą rozmowę z blondynem.Chciałam mieć chwile spokoju..Szybko przestałam myśleć o zaszłej sytuacji.Żeby się odstresować weszłam do sklepu z ciuchami..Kupiłam dwie piękne sukienki specjalnie dla Zayn'a.Kiedy wracałam do domu zaszłam do niedużej restauracji i zjadłam obiad..Po zakupach wróciłam do domu i wzięłam się za sprzątanie,które już pod koniec przerwał mój telefon.Wbiegłam do sypialni i wzięłam go z szafki nocnej.Spojrzałam na wyświetlacz..Uśmiechnęłam się kiedy zobaczyłam kto dzwoni.Odebrałam.
- Jesteś księżniczko w domu?-zapytał.
- Jestem.-odpowiedziałam i ponownie uśmiechnęłam się sama do siebie.
- Zaraz u Ciebie będę.-powiedział.
- Dobrze.Czekam na Ciebie.-odpowiedziałam i rozłączyłam się.Szybko dokończyłam sprzątać i wzięłam szybki prysznic.Po kilku minutach wyszłam z łazienki owinięta w ręczniku i odświeżona.Kiedy szłam do swojej sypialni rozległo się pukanie do drzwi.Zawróciłam i podeszłam do nich po czym je otworzyłam.W drzwiach stał Zayn .Zmierzył mnie wzrokiem i zagryzł swoja dolną wargę.Zaśmiałam się i wpuściłam go do środka po czym zamknęłam drzwi na klucz.Chłopak wziął mnie na ręce.Oplotłam go nogami w pasie i delikatnie zaczęłam go całować po szyi.Brunet zacisnął swoje dłonie na moich pośladkach i zaniósł mnie do sypialni.Delikatnie położył na łóżku po czym zdjął koszulkę i położył się delikatnie na mnie.Miałam na niego wielką ochotę.Zaczęłam go namiętnie całować jednocześnie dobrałam się do jego rozporka .Delikatnie do połowy zsunęłam z niego spodnie..Później poradził już sobie sam.Kiedy wstał żeby do końca ściągnąć spodnie ja w tym czasie zrzuciłam z siebie ręcznik.Chłopak zdjął swoje bokserki i ponownie położył się na mnie.Chłopak oblizał swoje palce i delikatnie wszedł nimi we mnie.
Wygięłam się w łuk i cicho jękłam.Ta pierdolona przyjemność sprawiała, że chce mi się żyć.Po chwili wszedł we mnie swoim wielkim kutasem.Na początku był bardzo delikatny później przyśpieszył swoje ruchy, które sprawiały, że coraz głośniej jęczałam..Po kilku minutach chłopak doszedł i spuścił się we mnie po czym zmęczony opadł na mnie.Delikatnie zaczął całować mnie po szyi.Uśmiechnęłam się i spojrzałam w jego oczy.
- Kocham Cie ślicznotko.-powiedział i zagryzł swoja dolną wargę.
- Ja Ciebie też kocham.-odpowiedział i okryłam nas kocem.
- O której kochanie jest ta impreza?-zapytałam patrząc prosto w jego oczy.
- O 19:30-odpowiedział i spojrzał na godzinę.
- Która jest już?-zapytałam nie odrywając od niego wzroku.
- 17:50-powiedział i posłał mi uśmiech.
- To na co teraz masz ochotę?-zapytałam i położyłam głowę na jego torsie.
- Nadal na Ciebie księżniczko.-odpowiedział i oblizał delikatnie moje wargi.Zaśmiałam się cicho.
- Wariat..Idź kochanie przygotuj coś dobrego do jedzenia, a ja przyszykuje sobie ciuchy.-powiedziałam i wstałam naga.Podeszłam do garderoby i założyłam na siebie wygodne ciuchy.
Chłopak w tym samym czasie wstał z łóżka i założył na siebie tylko bokserki.Od razu poszedł do kuchni i zaczął szukać czegoś w lodówce.Dołączyłam również do niego.
- Na co moja ślicznotka ma dzisiaj ochotę?-zapytał
- Może zrobisz tosty?-zapytałam i podeszłam do niego po czym objęłam go od tyłu i delikatnie opuszkami palców zaczęłam jeździć po jego torsie.Chłopak zaśmiał się cicho po czym odwrócił się w moją stronę i przyciągnął mnie bardziej do siebie.
- Oczywiście,że zrobię.-odpowiedział.Niechętnie odsunęłam się od niego.Chłopak posłał mi uśmiech i zaczął przygotowywać kolacje.Usiadłam na stole i przyglądałam się mu jak to wszystko przygotowuje.Po kilku minutach skończył i położył talerz z tostami na stole.Zeszłam ze stołu i podeszłam do Niego.
- Dziękuję misiu.-powiedziałam i zawiesiłam ręce na jego szyi po czym delikatnie musnęłam jego wargi.
- Nie ma za co księżniczko.-odpowiedział i objął mnie.
- Jest..-opowiedziałam i zaśmiałam się cicho.Chciałam go ponownie pocałować ale akurat zadzwonił mój telefon i wszystko przerwał.Odsunęłam się bruneta.
- Przepraszam.Pójdę odebrać i zaraz do Ciebie wrócę.-powiedziałam i pobiegłam do swojej sypialni.Wzięłam telefon i spojrzałam na wyświetlacz.Nie miałam ochoty nawet z nim rozmawiać ale musiałam odebrać bo pewnie dzwoniłby cały czas..
- Hallo?-powiedziałam
- Jesteś w domu?-zapytał
- Jestem..-odpowiedziałam.
- Zaraz u Ciebie będę.-powiedział i się rozłączył.Rzuciłam telefon na łóżko i od razu wróciłam do Zayn'a.
- Niall tu zaraz przyjedzie.-powiedziałam patrząc na Niego.Chłopak zdziwiony spojrzał na mnie i zmarszczył swoje czoło.
- Po co?Czego on jeszcze od Ciebie chce?-zapytał zdenerwowany.
- Nie mam pojęcia.Nie dał mi nawet dojść do słowa.-odpowiedziałam i usiadłam obok niego.
- No dobrze.Zobaczymy jak przyjedzie.-powiedział i wziął tosta.Uśmiechnęłam się do Niego i wykonałam tę sama czynność po czym wzięłam jednego kęsa.
- Mmmmm... Kochanie jakie pyszne.-powiedziałam i zaśmiałam się.
- Ty i tak pewnie lepsze byś zrobiła.-odpowiedział.
- Nie prawda skarbie.-powiedziałam i ponownie wzięłam kilka kęsów.Kiedy zjedliśmy rozległo się pukanie do drzwi.
- Idź się misiu ubierz, bo to pewnie Niall.-powiedziałam i pogładziłam ręką plecy chłopaka.
- Dobrze.-odpowiedział i poszedł do sypialni, w której się zamknął.Podeszłam do drzwi i otworzyłam je.
- Czego chcesz?-zapytałam wprost.
- Możemy porozmawiać?-zapytał
- No nie bardzo mogę.Jestem zajęta.-odpowiedziałam obojętnie.
- An zależy mi na Tobie.Jesteś moją żoną.Wybacz mi proszę.-powiedział.
- Tylko po to tutaj przyszedłeś?-zapytałam zdziwiona.
- Tak.Zależy mi na Tym żebyś do mnie wróciła.Jesteś jedyną kobietą, którą kocham.-odpowiedział, a w tym samym czasie z sypialni wyszedł Zayn.Odwróciłam sie i spojrzałam na Niego po czym posłałam mu uśmiech.
- A on co tutaj robi?-zapytał zdziwiony Niall.
- Nie widzisz?-zapytałam i zaśmiałam się cicho.Brunet podszedł do mnie.Objęłam go ręką i spojrzałam na blondyna.
- Żartujesz sobie ze mnie?-zapytał.Widziałam już po nim, że jest zdenerwowany.
- Zostawiłeś mnie kochanie na bardzo długi czas..Bo co?Bo jakiejś szmacie zrobiłeś dziecko.-odpowiedziałam.
- Rozmawialiśmy już na ten temat.-odpowiedział.
- Przepraszam ale nie mamy czasu.Zaraz wychodzimy.-powiedziałam chamsko i zamknęłam drzwi.
- Jaka zadziorna- powiedział Zayn i mnie pocałował. Odwróciłam się w jego stronę i delikatnie go pocałowałam.
- Wezmę spakuję sukienkę i możemy jechać do Ciebie- powiedziałam i poszłam do sypialni. Wsadziłam sukienkę do torebki i parę potrzebnych kosmetyków. Wzięłam torebkę i telefon po czym wróciłam do Zayna.
- Gotowa księżniczko?-zapytał. Pokiwałam głową i ubrałam buty. Kiedy chciałam otworzyć dom Zayn złapał mnie za rękę i odwrócił w swoją stronę. Popatrzałam mu w oczy.
- Nie przejmuj się nim kochanie, dzisiejsza impreza poprawi ci humorek- powiedział i uśmiechnął się. Odwzajemniłam uśmiech. Wyszliśmy z domu i już po chwili znajdowaliśmy się koło samochodu Mulata.Chłopak otworzył samochód. Zajęłam miejsce pasażera i zapięłam pasy. Zayn w tym czasie odpalił auto i ruszył. Jechaliśmy w ciszy. Po 15 minutach byliśmy już na miejscu. Wysiedliśmy z samochodu i razem poszliśmy na imprezę która się niedawno zaczęła.
- Pójdę się przygotować a ty załatw jakiegoś dobrego drinka- powiedziałam i delikatnie go pocałowałam.
- Żebym nie musiał długo na Ciebie czekać- powiedział i klepnął mnie w tyłek jak już odchodziłam od niego. Weszłam do sypialni Zayn'a i zamknęłam się w niej na kluczyk. Założyłam sukienkę i poszłam do łazienki zrobić makijaż. Po 20 minutach byłam już gotowa. Wyszłam z sypialni i poszłam do salonu. Zayn stał z chłopakami. Podeszłam do Mulata i przytuliłam się do niego od tyłu.
- Myślałem że już nigdy nie przyjdziesz - powiedział. Stanęłam obok niego i przywitałam się z resztą chłopaków.
- Miałam nie przychodzić. - zażartowałam. Zayn podał mi drinka.
5 Godzin Później
Każdy już był pijany i nie wiedział co robi. Wszystkie dziewczyny porozbierane. Powoli traciłam kontrolę nad swoim ciałem.
Ciekawiło mnie gdzie jest Niall. Na początku imprezy jeszcze go widziałam. Zayn był zajęty jakąś dziewczyna więc nie wypadałoby mu przeszkadzać. W końcu nie jesteśmy razem więc nic mi do tego. Weszłam do sypialni blondyna a on stał przy oknie. Zamknęłam drzwi na klucz. i podeszłam do niego.
- Gdzie masz kochanie synka ? - zapytałam i uśmiechnęłam się do niego.
- Z opiekunką. Co ty tu robisz ? - zapytał.
- Przyszłam sprawdzić co mój kochany mąż robi- powiedziałam. Chłopak stanął za mną i złapał mnie za pośladek.
Uśmiechnęłam się i odwróciłam w jego stronę. Chłopak pocałował mnie namiętnie. Bez wahania odwzajemniłam pocałunek. Niall złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę łóżka. Usiadł na łóżku i wpatrywał się we mnie.
- Kocham Cie Ana - powiedział i uśmiechnął się.
- Wiem Niall- odpowiedziałam. W mojej głowie rozpoczęłam się chora gra. Miałam ochotę na mały miłosny trójkąt. Nie będę całe życie grzeczna. Odwróciłam się od Niall'a i przejechałam pośladkami o jego krocze.
łołołołołoło noo normalnie czadowyyyy :) tylko niech Ana będzie z Niallem :) proszeee :)
OdpowiedzUsuńtak :D zgadzam sie ale mi to obojętne z kim Ana będzie i tak to będzie zajebisty blog prawda ? ;** ja nie mam faworyta obu kocham nie ma tak że jednego bardziej lubie , bo to w końcu chłopcy z 1D ;** ;DD!!!
Usuńmoże i tak ale przyzwyczaiłam się że Ana jest z Niallem i poprostu chciałabym aby byli razem :)
UsuńWidać kto Ci kicia pomagał pisać haha <3 Jest zajebisty i te wszystkie animacje erotyczne to normalnie miodek <3 nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału.Ciekawi mnie czy prześpi się z Niallem czy wybierze trójkąt <3 //imaginy69onedirection
OdpowiedzUsuńzgadzam sie z Busią . te animacje zajebiste<3 najlepsze z opowiadania . ;-) niech wybierze trójkąt <3 :-))!!!
UsuńŁo Jezu! Końcówka genialna! ;) wgl cały rozdział cudowny!!
OdpowiedzUsuńlouistomlinson-bad.blogspot.com
KOŃCÓWKA TO MIAZGA . < 3 ;d
UsuńNajlepszy blog jaki w życiu czytałam<3 jestem tu nowa i przeczytałam tylko ten rozdział i mi się spodobał! przeczytam zaraz wszystkie rozdziały
OdpowiedzUsuńTen blog robi się coraz bardziej zboczony!
OdpowiedzUsuńTo Źle ?
UsuńWŁAŚNIE LEPIEJ <3 NIECH CIAGLE BEDZIE COS ZBOCZONEGO KASIU:))
UsuńWypowiem się bardzo szczerze.Twój blog i Busi to mój ulubiony. Jesteście obie cudowne i macie wspaniałą wenę. Niech będzie więcej zboczonych i niech będzie ten trójkącik.:) Ten rozdział jest zdecydowanie najlepszy i postarałaś się na medal.Uwielbiam czytać twoje rozdziały i równiez lubię jak jest coś erotycznego.Ale nawet bez tego byłby cudowny blog.Autorka bloga tak samo.Kasiu,jesteś jedyna w swoim rodzaju i jesteś moją ulubioną blogerką.Dobrze że nie jest na komentarze,ale teraz piszę swoją opinię bo o to prosiłaś. :* Pamiętaj że zawsze będę z Tobą. I nie mogę się zdecydować czy Zayn czy Niall więc mi obojętne z kim Anastasia będzie.<3 Kocham Cie.<3
UsuńTakże napisze szczerą opinie na ten temat . Według mnie Kasia jest zajebista . :D A ten rozdział powala . Przyznam że jestem zboczona i takie rozdziały mi sie podobaja , jak nie ma seksu to wyłączam , a twój blog jest taki że nawet jesli go nie ma to nie wyłączyłam tylko czytam .. :* Super rozdział ..!!! Jesteś naj!!!:)
UsuńKasiu błagam Cię dodaj już rozdział!Nie mogę się doczekać!:(
OdpowiedzUsuńKasia kiedy będzie następny rozdział ??:)
OdpowiedzUsuńNajlepsze co w życiu czytałam! Z niecierpliwością czekam na next
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze dzisiaj dodasz next!
OdpowiedzUsuńSzkoda ze każesz nam tak długo czekać :(
OdpowiedzUsuńTo co piszesz jest naprawdę świetne.Czekam na next<3
OdpowiedzUsuń