- To mnie kurwa zostaw!-powiedziałam stanowczo i wstałam z łóżka.Podeszłam do drzwi.
- Gdzie ty idziesz?-zapytał i wstał.
- Idę spać do innego pokoju.-odpowiedziałam oschle i wyszłam z jego sypialni i jednocześnie zamknęłam za sobą drzwi.Przeszłam obok pokoju małe Tomas'a i weszłam do sypialni, która znajdowała się obok niego.Zamknęłam drzwi i położyłam się do łóżka.Tak bardzo chciałabym zamieszkać już z ojcem niż z Niall'em..Wiedziałam, że będzie mi ciężko..Nie wiedziałam tylko dlaczego zaczął znowu się tak zachowywać..Przecież nic złego mu nie robiłam.Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.W nocy poczułam jak Niall delikatnie kładzie się obok mnie i obejmuje mnie od tyłu..Już nie miałam ochoty na kłótnie z nim..Nawet nie zwróciłam na niego uwagi.Rano kiedy obudziłam się Niall leżał obok mnie z małym.Kiedy zobaczył, że nie śpię uśmiechnął się.
- Wyspałaś się księżniczko?-zapytał.
- Tak..-odpowiedziałam oschle i wzięłam do ręki telefon.Spojrzałam na godzinę.Była dopiero 10..
- An chciałbym Cię przeprosić za wczorajszy wieczór.Miałem zły dzień i naprawdę nie chciałem..Obiecuję Ci, że już więcej nie będę się tak zachowywać.-powiedział.
- No dobrze wybaczę Ci..Ale jeżeli jeszcze raz tak się zachowasz to koniec!Wyprowadzę się stąd.-odpowiedziałam i zmarszczyłam czoło.Wtedy mały zaczął płakać.
- Zrobiłeś mu w ogóle mleko?-zapytałam i spojrzałam na małego.
- Nie..-odpowiedział.Zaspana wstałam z łóżka i zeszłam na dół do kuchni.Przygotowałam dla małego mleko i po kilku minutach wróciłam do pokoju,w którym spałam.Usiadłam na łóżku i wzięłam małego na ręce.Kiedy zaczęłam go karmić Niall wstał i podszedł do okna i odpalił papierosa.Spojrzałam na Niego.
- Ty chyba sobie żartujesz..-powiedziałam zdenerwowana.Odwrócił się i spojrzał na mnie.
- O co Ci znowu chodzi?-zapytał i zaciągnął się.
- Dziecko tu jest..Wynoś się z tym papierosem.-odpowiedziałam.Chłopak zrobił tak jak mu kazałam.Wyszedł z pokoju.Kiedy Tomas wypił całe mleko położyłam go na boku i sama położyłam się obok niego.Podłożyłam pod jego główkę pieluchę.Okryłam nas kołdrą.Nawet nie wiem kiedy zasnęliśmy.Dopiero później obudził mnie telefon.Wzięłam go do ręki i spojrzałam na wyświetlacz.Po chwili zastanowienia odebrałam.
- Tak tato?-zapytałam.
- Gdzie ty jesteś?-zapytał zdenerwowany.
- Tato przepraszam zapomniałam Cię poinformować, że zamieszkam z Niall'em.-odpowiedziałam.
-A co ze szkołą ?-zapytał zdenerwowany.
- Będę chodziła popołudniami na zajęcia, nie martw się za dwa dni jest zakończenie roku obiecuję ci że przechodzę już te dwa dni- powiedziałam.
- No dobrze- powiedział i rozłączył się. W tym czasie do pokoju wszedł Niall.
- Kto dzwonił ?- zapytał.
- Czy ja o wszystkim muszę ci mówić ?- zapytałam.
-Tak, więc powiedz kto dzwonił!- powiedział lekko zdenerwowany.
- Jak tak bardzo chcesz wiedzieć to mój tata dzwonił-powiedziałam i wstałam z łóżka.
- Co chciał ?- zapytał i podszedł do mnie.
- Nie ważne- powiedziałam.
- Ana nie wkurwiaj mnie dobrze?Ciężko odpowiedzieć ci na pytanie?-zapytał spokojnie.
- A czy ty musisz mnie kontrolować?- zapytałam.
- Muszę-powiedział. Jego słowa mnie zdenerwowały.Ominęłam go i wyszłam z sypialni.
- Gdzie ty idziesz?- zapytał i wyszedł za mną.
- Coś zjeść-powiedziałam i zeszłam na dół po schodach.Weszłam dokuchni.
Otworzyłam lodówkę i wyciągnęłam z niej sok pomarańczowy po czym nalałam go w szklankę i napiłam się.W tym samym czasie do kuchni wszedł Niall z małym Tomas'em na rękach.
- Miałaś coś zjeść a nie uciekać od moich pytań- powiedział i usiadł na krześle.
- Straciłam apetyt- powiedziałam obojętnie.
- Dziś wieczorem wychodzę a ty nie wychodzisz z domu- powiedział.
- Ja nie będę zajmowała się twoim dzieckiem- powiedziałam.
- Nie masz innego wyjścia- powiedział zdenerwowany.
- Jak potrafiłeś je zrobić tak też naucz się nim zajmować-powiedziałam.
- Ubierz mi go..-zmienił temat.Podał mi dziecko.Zrobiłam tak jak mi kazał.Weszłam do małego pokoju i ubrałam go.Po kilku minutach zeszłam na dół.
- Proszę.-powiedziałam i podeszłam do chłopaka, który ubrany stał przy drzwiach.Dałam mu małego.
- Masz nic głupiego nie robić, bo w domu są kamery.-powiedział i wyszedł.Załamałam się w tamtym momencie..Nie mogłam uwierzyć co on w ogóle wyprawia..Weszłam po schodach na górę i weszłam do sypialni Niall'a.Wzięłam z niej swoje ciuchy i poszłam do łazienki.Rozejrzałam się po niej ale nigdzie na całe szczęście nie widziałam kamery.Rozebrałam się i weszłam pod prysznic.Tego było mi trzeba..Po kilku minutach wyszłam spod prysznica i wytarłam swoje ciało.Założyłam na siebie ciuchy, które wcześniej przyszykowałam.
Wyszłam z łazienki i z ciekawości zaczęłam chodzić po domu..Bardzo zaciekawiły mnie drzwi na samym końcu korytarza.Złapałam za klamkę, żeby wejść ale były zamknięte.Bardzo ciekawiło mnie co znajduje się w tym pomieszczeniu.
- Czego tam szukasz?-zapytał.Odwróciłam się i ujrzałam Niall'a idącego w moją stronę.
- Jeżeli mam z Tobą mieszkać to muszę znać dom.-odpowiedziałam i zmarszczyłam czoło.
- Ale tu nigdy nie wejdziesz.-powiedział.
- Ukrywasz coś przede mną?-zapytałam.
- Nie..-odpowiedział obojętnie.Ominęłam go i zeszłam na dół.Weszłam do kuchni i przygotowałam sobie śniadanie.Kiedy usiadłam do stołu zadzwonił mój telefon.Wyciągnęłam go z kieszeni i odebrałam.
- Tak kochanie?-zapytałam.
- Masz czas księżniczko?Chciałbym Cię gdzieś zabrać.-powiedział. Uśmiechnęłam się sama do siebie i wtedy do kuchni wszedł Niall.
- Bardzo chętnie..Wiesz gdzie mieszka Niall, prawda?Przyjedź po mnie.-powiedziałam.
- Będę po 15-odpowiedział.
- Dobrze czekam.-odpowiedziałam i rozłączyłam się.Zdenerwowany blondyn podszedł do mnie.
- Gdzie się kurwa wybierasz?-zapytał
- Nie interesuj się..To moja sprawa.-odpowiedziałam i wzięłam kęsa kanapki.
- Nie An...Nigdzie kurwa nie idziesz.-powiedział i złapał mnie za nadgarstek
- Zostaw mnie!Nie będziesz mi życia układał.-powiedziałam.
- Będę.. ja jestem twoim mężczyzną - powiedział zdenerwowany.
- Puść mnie to boli- powiedziałam.
- Dzwoń do niego i powiedz że nie możesz dziś- powiedział zdenerwowany. Wzięłam do ręki telefon i zadzwoniłam do Zayn'a. Odebrał po trzecim sygnale
- Tak kochanie ?- zapytał.
- Zrobiłeś mu w ogóle mleko?-zapytałam i spojrzałam na małego.
- Nie..-odpowiedział.Zaspana wstałam z łóżka i zeszłam na dół do kuchni.Przygotowałam dla małego mleko i po kilku minutach wróciłam do pokoju,w którym spałam.Usiadłam na łóżku i wzięłam małego na ręce.Kiedy zaczęłam go karmić Niall wstał i podszedł do okna i odpalił papierosa.Spojrzałam na Niego.
- Ty chyba sobie żartujesz..-powiedziałam zdenerwowana.Odwrócił się i spojrzał na mnie.
- O co Ci znowu chodzi?-zapytał i zaciągnął się.
- Dziecko tu jest..Wynoś się z tym papierosem.-odpowiedziałam.Chłopak zrobił tak jak mu kazałam.Wyszedł z pokoju.Kiedy Tomas wypił całe mleko położyłam go na boku i sama położyłam się obok niego.Podłożyłam pod jego główkę pieluchę.Okryłam nas kołdrą.Nawet nie wiem kiedy zasnęliśmy.Dopiero później obudził mnie telefon.Wzięłam go do ręki i spojrzałam na wyświetlacz.Po chwili zastanowienia odebrałam.
- Tak tato?-zapytałam.
- Gdzie ty jesteś?-zapytał zdenerwowany.
- Tato przepraszam zapomniałam Cię poinformować, że zamieszkam z Niall'em.-odpowiedziałam.
-A co ze szkołą ?-zapytał zdenerwowany.
- Będę chodziła popołudniami na zajęcia, nie martw się za dwa dni jest zakończenie roku obiecuję ci że przechodzę już te dwa dni- powiedziałam.
- No dobrze- powiedział i rozłączył się. W tym czasie do pokoju wszedł Niall.
- Kto dzwonił ?- zapytał.
- Czy ja o wszystkim muszę ci mówić ?- zapytałam.
-Tak, więc powiedz kto dzwonił!- powiedział lekko zdenerwowany.
- Jak tak bardzo chcesz wiedzieć to mój tata dzwonił-powiedziałam i wstałam z łóżka.
- Co chciał ?- zapytał i podszedł do mnie.
- Nie ważne- powiedziałam.
- Ana nie wkurwiaj mnie dobrze?Ciężko odpowiedzieć ci na pytanie?-zapytał spokojnie.
- A czy ty musisz mnie kontrolować?- zapytałam.
- Muszę-powiedział. Jego słowa mnie zdenerwowały.Ominęłam go i wyszłam z sypialni.
- Gdzie ty idziesz?- zapytał i wyszedł za mną.
- Coś zjeść-powiedziałam i zeszłam na dół po schodach.Weszłam dokuchni.
Otworzyłam lodówkę i wyciągnęłam z niej sok pomarańczowy po czym nalałam go w szklankę i napiłam się.W tym samym czasie do kuchni wszedł Niall z małym Tomas'em na rękach.
- Miałaś coś zjeść a nie uciekać od moich pytań- powiedział i usiadł na krześle.
- Straciłam apetyt- powiedziałam obojętnie.
- Dziś wieczorem wychodzę a ty nie wychodzisz z domu- powiedział.
- Ja nie będę zajmowała się twoim dzieckiem- powiedziałam.
- Nie masz innego wyjścia- powiedział zdenerwowany.
- Jak potrafiłeś je zrobić tak też naucz się nim zajmować-powiedziałam.
- Ubierz mi go..-zmienił temat.Podał mi dziecko.Zrobiłam tak jak mi kazał.Weszłam do małego pokoju i ubrałam go.Po kilku minutach zeszłam na dół.
- Proszę.-powiedziałam i podeszłam do chłopaka, który ubrany stał przy drzwiach.Dałam mu małego.
- Masz nic głupiego nie robić, bo w domu są kamery.-powiedział i wyszedł.Załamałam się w tamtym momencie..Nie mogłam uwierzyć co on w ogóle wyprawia..Weszłam po schodach na górę i weszłam do sypialni Niall'a.Wzięłam z niej swoje ciuchy i poszłam do łazienki.Rozejrzałam się po niej ale nigdzie na całe szczęście nie widziałam kamery.Rozebrałam się i weszłam pod prysznic.Tego było mi trzeba..Po kilku minutach wyszłam spod prysznica i wytarłam swoje ciało.Założyłam na siebie ciuchy, które wcześniej przyszykowałam.
Wyszłam z łazienki i z ciekawości zaczęłam chodzić po domu..Bardzo zaciekawiły mnie drzwi na samym końcu korytarza.Złapałam za klamkę, żeby wejść ale były zamknięte.Bardzo ciekawiło mnie co znajduje się w tym pomieszczeniu.
- Czego tam szukasz?-zapytał.Odwróciłam się i ujrzałam Niall'a idącego w moją stronę.
- Jeżeli mam z Tobą mieszkać to muszę znać dom.-odpowiedziałam i zmarszczyłam czoło.
- Ale tu nigdy nie wejdziesz.-powiedział.
- Ukrywasz coś przede mną?-zapytałam.
- Nie..-odpowiedział obojętnie.Ominęłam go i zeszłam na dół.Weszłam do kuchni i przygotowałam sobie śniadanie.Kiedy usiadłam do stołu zadzwonił mój telefon.Wyciągnęłam go z kieszeni i odebrałam.
- Tak kochanie?-zapytałam.
- Masz czas księżniczko?Chciałbym Cię gdzieś zabrać.-powiedział. Uśmiechnęłam się sama do siebie i wtedy do kuchni wszedł Niall.
- Bardzo chętnie..Wiesz gdzie mieszka Niall, prawda?Przyjedź po mnie.-powiedziałam.
- Będę po 15-odpowiedział.
- Dobrze czekam.-odpowiedziałam i rozłączyłam się.Zdenerwowany blondyn podszedł do mnie.
- Gdzie się kurwa wybierasz?-zapytał
- Nie interesuj się..To moja sprawa.-odpowiedziałam i wzięłam kęsa kanapki.
- Nie An...Nigdzie kurwa nie idziesz.-powiedział i złapał mnie za nadgarstek
- Zostaw mnie!Nie będziesz mi życia układał.-powiedziałam.
- Będę.. ja jestem twoim mężczyzną - powiedział zdenerwowany.
- Puść mnie to boli- powiedziałam.
- Dzwoń do niego i powiedz że nie możesz dziś- powiedział zdenerwowany. Wzięłam do ręki telefon i zadzwoniłam do Zayn'a. Odebrał po trzecim sygnale
- Tak kochanie ?- zapytał.
- Zayn przepraszam ale dziś nie dam rady spotkać się z Tobą- powiedziałam.
- No dobrze kochanie to innym razem- powiedział i rozłączył się. Wstałam z krzesła i popatrzałam na Niall'a.
-Zadowolony z siebie jesteś - powiedziałam ze łzami w oczach i poszłam do salonu. Blondyn jak nazłość poszedł za mną.
- Jeśli będziesz się mnie słuchać będę pozwalał ci na więcej- powiedział. Popatrzałam na niego.
- Jesteś psychopatą- powiedziałam.
- Twoim mężem kochanie- powiedział.
- Chcę rozwodu- powiedziałam. Chłopak podszedł do mnie i złapał mnie za podbródek.
- Zapomnij księżniczko, masz szlaban- powiedział i delikatnie mnie pocałował.
- Nie jesteś moim ojcem, jestem dorosła i mogę robić co chcę- powiedziałam zdenerwowana.
-Nie pyskuj bo cię zleję- powiedział zdenerwowany.
Kochani przepraszam za jakiekolwiek błędy.<3 Mam nadzieję że rozdział się podoba. Niestety w tym tygodniu już nie dodam rozdziału ponieważ w czwartek jadę na wycieczkę i wracam dopiero w piątek wieczorem. Jak dam rade i będę miała czas to postaram się napisać w weekend w co wątpię.
- No dobrze kochanie to innym razem- powiedział i rozłączył się. Wstałam z krzesła i popatrzałam na Niall'a.
-Zadowolony z siebie jesteś - powiedziałam ze łzami w oczach i poszłam do salonu. Blondyn jak nazłość poszedł za mną.
- Jeśli będziesz się mnie słuchać będę pozwalał ci na więcej- powiedział. Popatrzałam na niego.
- Jesteś psychopatą- powiedziałam.
- Twoim mężem kochanie- powiedział.
- Chcę rozwodu- powiedziałam. Chłopak podszedł do mnie i złapał mnie za podbródek.
- Zapomnij księżniczko, masz szlaban- powiedział i delikatnie mnie pocałował.
- Nie jesteś moim ojcem, jestem dorosła i mogę robić co chcę- powiedziałam zdenerwowana.
-Nie pyskuj bo cię zleję- powiedział zdenerwowany.
Kochani przepraszam za jakiekolwiek błędy.<3 Mam nadzieję że rozdział się podoba. Niestety w tym tygodniu już nie dodam rozdziału ponieważ w czwartek jadę na wycieczkę i wracam dopiero w piątek wieczorem. Jak dam rade i będę miała czas to postaram się napisać w weekend w co wątpię.
KONKURS
Kto wie jak nazywa się dziecko Joe'go i Rose. ?
Odpowiedzi proszę poszukać w poprzednich rozdziałach.
I napisać je pod tym rozdziałem oraz nr rozdziału w którym jest informacja jak nazywa się ich synek.
Pierwsze osoby:
1. Następny rozdział będzie zadedykowany dla niej plus 5 pytań na ask'u i 25 like.
2. Dostanie 3 pytania i 10 like.
3. pytanie i 5 like.
Przy następnym konkursie postaram się coś lepszego wymyślić. :))
Proszę też podawać swoje aski <3
Proszę też podawać swoje aski <3
świetny rozdział <3 ciekawe czy w następnym nial zleje An :)) :** a jeżeli chodzi o konkurs to dam szanse innym bo ja jadę do znajomych teraz <333
OdpowiedzUsuńświetny rozdział :) .Synek miał imię po Niallu-Niall ;3, a te informacje były w rozdziale 42 ;D
OdpowiedzUsuńhttp://ask.fm/Justysia33
Usuńale nie Anastasi. tylko TEJ ROSE ;D
UsuńMój błąd ;p, Larry ,23 rozdział . ; )
Usuńza późno kicia :(( też chciałam się zgłosić a tu proszę DUPA :(( ale gratuluję innym !! ;))))))
UsuńCudowny rozdział. <33
OdpowiedzUsuńŚwietny < 3
OdpowiedzUsuńSuuper ;***
OdpowiedzUsuńjest w 23 rozdziale :) nie mam aska ale dedykacja może być :) dla Dżasty ♥♥ :D a ten rozdział super :)
OdpowiedzUsuńNiall. *.* 46.? :/ http://ask.fm/Pandaa27
OdpowiedzUsuńDziecko chyba Niall...xdd
OdpowiedzUsuńswietny rozdzial kiciu
ask
Usuńask.fm/haribo44
CUDOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO :33333333
OdpowiedzUsuńsuper <3 bardzo sie ciesze ze w koncu dodalas,nie moge doczekac sie nast.rozdzialu :***
OdpowiedzUsuńhehe Julałka pod każdym rozdziałem of kors. xD
UsuńCudowny rozdział <3 Już nie mogę się doczekać next'a. Jezu codziennie myślę co będzie w kolejnym rozdziale.. Napewno będzie świetny,cudowny,mega jak zwykle,ale podzielę się SZCZERĄ, obiecuję ci że szczerą opinią. :) Twój blog is the best!!!!
OdpowiedzUsuńJa wiem. Dziecko ma na imię Larry i jest ta informacja w 23 rozdziale. Ask : ask.fm/impossibleway ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały <3 dzieciątko ma na imie Larry , 23 rozdział . ;* ask : @aococho
OdpowiedzUsuńZgadzam się, dziecko ma na imię Larry. I tak, informacja jest w 23 rozdziale, ale już nie można się zgłosić ponieważ już napisały to 3 osoby. :) Gratuluję. Ale przejdę do rozdziału i szczerej opini na ten temat. Masz OGROMNY talent i pisz dalej aż do końca. Chcę już kolejny rozdział, ale wiem że jesteś na wycieczce i bardzo dobrze się bawisz, i się cieszę z tego powodu. Mam nadzieję że w piątek wieczorkiem jak wrócisz to wejdę i będzie mega długi rozdział, eh to moje marzenie w tej chwili.. :) Kocham Bardzo <3
OdpowiedzUsuńJezu cudowny rozdział serio.. Aż nie wiem co powiedzieć. Jest naprawdę wspaniały. Chciałabym się zgłosić, ale widzę że już trzy osoby zdążyły i im serdecznie z serca mojego gratuluję . Ale jak już mówiłam cudowny rozdział i życzę dalszych sukcesów na blogu . I jeszcze troszkę chciałabym się wypowiedzieć . A więc mówię ... Naprawdę idealny jest ten rozdział . Kiedy go czytałam po prostu zaniemówiłam . <3 Szczęka mi się sama otworzyła i upadła z zachwycenia . Chcemy już rozdział , ale niestety musimy czekać aż nasza Kasia wróci z wycieczki :( W sumie to już niedługo i musimy się doczekać . Zachwyt . :o Dałaś z siebie wszystko . <3 A konkurs bardzo a to bardzo pomysłowy . :* Niech będzie więcej konkursów ;) Napewno będę brać udział ;) A Niall zachowuje się jak jej ojciec .. -,- ,, Nie pyskuj bo cię zleje '' ? co to ma być ? Co za gnój z tego Nialla . Chciałabym żeby wkroczył do rozdziału Harry . *.* Pamiętam go z poprzednich rozdziałów . Dobrze , chyba się już rozpisałam więc kończę . :) Kochamy Cię i CZEKAMY !!! I bardzo się cieszę że gł.bohaterka ma na imię Anastasia, bo ja mam w rl na imię Anastazja . :) Hehe ale niespodzianka . :D <3
OdpowiedzUsuńRównież chciałabym się zgłosić ale wiem że już odpowiedziały pewne osoby prawidłowo ( choć pewna nie jestem ;D ) pamiętam twoje poprzednie rozdziały i sądzę że to Larry. xD Ale cóż. A rozdział wymiata! Po prostuuuu boski! Serioo *.* BOSKI NAD BOSKIMI ! ;* A Niall to zwykły gnój..Jak mogł? Mam nadzieję że nie zbije An.
OdpowiedzUsuńŻyczę dalszej weny. Kocham Cię :*
Ekhm ... Raczej kochamy ... A nie kocham ... My też ją kochamy ... Oj Kristen :D
UsuńMów mi Ewelina XD będzie lepiej po imieniu :) i przepraszam za błąd ale JA pisałam ten komentarz i tak to właśnie :P
UsuńAnonimku nie czepiaj sie : P pisała to do Kasi zeby to ona przeczytała a nie my : /
UsuńHahahaha jaki blog -,- to jest naj..............najlepszy blog jaki w życiu czytałam *.* KochamY Cię i się bardzo cieszę że piszesz DLA NAS < 3
OdpowiedzUsuńHahaha już miałam cie troszku powyzywać na początku ale przeczytałam reszte i .. :3 hihihi
Usuńkiedy rozstrzygnięcie konkursu ?? ♥ ♥
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział! Zakochałam się i nie wierze w Niall'a, to jaki jest XD :(
OdpowiedzUsuńhttp://victim-niallhoran.blogspot.com
(to nie jest mój pierwszy blog, ale pierwszy rozdział na tym blogu) :)
gdzie jest dziecko an i Niall'a bo nie rozumiem
OdpowiedzUsuń