- cześć córcia . - uśmiechnęłam się sama do siebie .
- tatuś potrzebuję pieniędzy bo moja koleżanka ma dziś urodziny i chcę jej kupić prezent . - powoli zaczęłam ubierać na siebie trampki .
- nie ma problemu kochanie , u mnie w sypialni w barku są pieniądze weź ile potrzebujesz .
- dziękuję - rozłączył się . Skończyłam zakładać buty i poszłam do sypialni taty . Otworzyłam barek i wzięłam do ręki kopertę z pieniędzmi . Zdziwiło mnie że tata nie boi się przechowywać tyle pieniędzy w takim miejscu . Wyciągnęłam z niej 500 zł i odłożyłam kopertę na miejsce . Wzięłam torebkę i wyszłam z domu . Zamknęłam go na klucz . Długo zastanawiałam się co mogę jej kupić . Wpadłam na idealny pomysł. Zadzwoniłam do taty .
- tak kochanie ?
- tato masz zapasowy klucz do mojego domu . ?- zapytałam i przyłożyłam słuchawkę do drugiego ucha .
- tak , a co ? - zapytał .
- chciałabym aby Sonia ze mną zamieszkała i chcę dać jej klucze w prezencie .
- przyjdź do mojej firmy to ci je dam - rozłączył się . Na szczęście jego firma nie była daleko . Po 20 minutach byłam na miejscu . Przywitałam się z sekretarką .
- słucham panią ? - powiedziała uśmiechając się do mnie .
- przyszłam do taty , jest szefem tej firmy . - uśmiechnęłam się do niej .
- to ty jesteś Anastasia , twój tata dużo mi o tobie opowiadał . - wstała za biurka i zaprowadziła mnie do biura taty . Weszłam bez pukania .
- hej tatuś . - podeszłam do niego i przywitałam się z nim po przez całusa w policzek .
- masz tu te klucze kochanie . - wręczył mi je . Schowałam je do torby aby ich nie zgubić .
- dziękuję , to ja nie będę ci przeszkadzać - pożegnałam się z nim i wyszłam z jego biura . Pożegnałam się jeszcze z sekretarką i wyszłam z firmy . Po 10 minutach doszłam do centrum handlowego . Chciałam kupić jej jakąś ładną sukienkę , od razu z daleka ujrzałam śliczną białą sukienkę . Weszłam do sklepu i dokładnie obejrzałam sukienkę . Była idealna . Wzięłam odpowiedzi rozmiar i podeszłam do kasy .
Zapłaciłam za nią . Sprzedawczyni zapakowała mi ją w torebkę . Chodziłam jeszcze chwilę w poszukiwaniu idealnego małego pudełeczka . W końcu go znalazłam . Opuściłam centrum i skierowałam sie prosto do domu . Po 40 minutach byłam już w domu . Zaniosłam zwoje zakupy do pokoju . Usiadłam na łóżku . Przez chwilę myślałam o Horanie . Złapałam się za łańcuszek który mi podarował a po moim policzku słynęły łzy . Cholernie mi go brakowało . Po chwili wytarłam wilgotne policzki i dokładnie sprawdziłam czy wszystko spakowałam . Zeszłam na dół i zrobiłam sobie kanapki . Do domu wszedł tata . Nie spodziewałam sie go tak szybko .
- co tak szybko ? - zapytałam kiedy wchodził do kuchni .
- przyjechałem , bo pomyślałem że zawiozę twoje walizki do domu .
- jeszcze pomyślę że chcesz się mnie pozbyć . - zaśmiałam się a on odwzajemnił uśmiech .
- chce abyś miała trochę prywatności , nie martw się rachunki będę płacić za ciebie , pieniądze będziesz dostawać . - zmarszczyłam czoło i poszłam po walizki . Dziwnie jego słowa brzmiały . Ściągnęłam walizki na dół a tata zaniósł je do samochodu . Wróciłam na górę po prezent dla Sonii . Ostatni raz przeszłam sie po swoim pokoju i wróciłam do taty , który już czekał na mnie w samochodzie . Nie miałam ochoty na rozmowę dlatego całą drogę jechaliśmy w ciszy . Tata pomógł mi zanieść walizki do domu i zostawił mnie samą . Rozejrzałam się dookoła i delikatnie sie uśmiechnęłam . Bagaże zaciągnęłam do swojej sypialni i z lekka się rozpakowałam . Spojrzałam na zegarek była już 17:30 . Przygotowałam prezent dla Sonii i sama naszykowałam ubrania dla siebie . Wzięłam szybki prysznic , wysuszyłam włosy i zrobiłam delikatny makijaż . Ubrałam na siebie sukienkę .
Przy okazji zamówiłam taksówkę . Wzięłam prezent i wyszłam przed dom . Na taksówkę nie czekałam długo . Podałam kierowcy adres i odjechaliśmy . Po chwili stałam już pod drzwiami domu chłopaków . Zapukałam a drzwi otworzył mi Niall . Zmierzył mnie wzrokiem i nic nie powiedział Weszłam, do środka i ruszyłam w stronę salonu gdzie trwała impreza . Złożyłam przyjaciółce życzenia i wręczyłam jej prezent .
- co to jest ? - wzięła do ręki małe pudełeczko .
- otwórz - uśmiechnęłam się do niej . Dziewczyna zrobiła to co jej kazałam . Zdziwiona spojrzała na mnie .
- od czego to klucze . ? - uśmiechnęła się do mnie .
- do mojego mieszkania , chce abyś była moją współlokatorką - dziewczyna mocno mnie przytuliła i nie mogła w to uwierzyć .
- ale jak to do twojego mieszkania ? - zapytała i usiadła na sofie .
- tata kupił mi mieszkanie , a ja nie chcę mieszkać w nim sama bo bym się bała i pomyślałam o tobie . - uśmiechnęłam się do niej .
- dziękuje An - wstała i mnie przytuliła .
- chodź przymierzysz sukienkę - złapałam ja za rękę i pociągnęłam w stronę sypialni Louisa . Usiadłam na jego łóżku i obserwowałam jak Sonia rozbiera sie na moich oczach .
- a ty masz ciche dni z Niall'em ? - odwróciła się w moją stronę .
- zerwaliśmy - powiedziałam i raptownie posmutniałam .
- przykro mi An - przytuliła mnie . Po chwili się odsunęła i ubrała sukienkę . Wyglądała w niej ślicznie .
- chodź idziemy opić twoje urodziny . - wyszłyśmy z sypialni i wróciłyśmy do chłopaków . Impreza trwała do 4 rano . Louis wyjątkowo nie pił , a z Niallem nie zamieniłam anie jednego słowa .
- ja już będę się zbierać - wstałam z sofy . Po chwili wstała Sonia z Louisem i Niall'em .
- odwiozę cię - zaproponował brunet .
- jeśli nie sprawi ci to żadnego problemu - uśmiechnęłam się do niego .
- podwieziesz mnie w jedno miejsce . - odezwał się blondyn .
- jesteś pijany lepiej zostań w domu - odpowiedział mu Lou .
- zamknij się , zawieziesz mnie czy mam sam jechać .?!
- dobra , zbierajcie się. - Na moje nieszczęście musiałam siedzieć z blondynem z tyłu . Louisowi podałam adres i ruszyliśmy . Miałam ochotę się do niego przytulić , poczuć jego zapach i ciepło . Po paru minutach Louis zaparkował auto pod moim domem . Sonia była pijana i nie była w stanie iść na własnych siłach . Louis jej pomógł . Niall też wyszedł . Otworzyłam dom i wpuściłam ich do środka .
- gdzie mam ją zanieść ? - zapytał brunet .
- do jakieś wolnej sypialni , nie wiem , nie oglądałam całego domu . - zaśmiał się i zniknął z moich oczu .
Zostałam sama w salonie z Niall'em . Chciała przejść do kuchni ale chłopak złapał mnie za rękę .
- An ?
- tak ? - odwróciłam się w jego stronę .
- co będzie z nami ? - patrzył na mnie smutnym wzrokiem .
- nie wiem Niall , muszę się zastanowić - powiedziałam nie patrząc mu w oczy .
- Nie chcę cię stracić . Kocham cię - położył swoją dłoń na moim policzku .
- też cię kocham , ale potrzebuję trochę czasu . - Chłopak ledwo trzymał się na własnych nogach . Po chwili wrócił Louis .
- zbieraj się Horan , zawiozę cię tam gdzie chcesz jechać- nie chciałam aby jechał w takim stanie .
- on zostaje na noc - odparłam . Niall nie zaprzeczył . Louis wzruszył ramionami i podszedł do mnie . Pocałował mnie w policzek i wyszedł . Poszłam za nim i zamknęłam dom .
- chodź położę cię . - złapałam go za rękę i pociągnęłam go do swojej sypialni .
Pomogłam mu się rozebrać .
- dobranoc - stanęłam w drzwiach .
- An , połóż się ze mną - leżał na łóżku i patrzył na mnie . Westchnęła i rozebrałam się do bielizny . Położyłam się tyłem od niego . Poczułam jak mnie obejmuje swoim ramieniem . Nie chciałam go odpychać . Brakowało mi tego . Nawet nie wiem kiedy zasnęłam .
chcesz wiedzieć co będzie następne ? skomentuj . Chcę wiedzieć czy ktoś w ogóle to czyta . Możecie też popytać na >> ASK'U <<
Boski. <3 Pisz dalej. <3
OdpowiedzUsuńCudnyy *,* czekam na next ♥
OdpowiedzUsuńcudo ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite <33 Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńno jasne że czytam , tylko poprostu nie chce mi się komentować :) <3
OdpowiedzUsuńświetny jest <3 niech niall zamieszka z anastasią :D
OdpowiedzUsuńniesamowicie genialne.... <3 czekam na następną część :D <333
OdpowiedzUsuńSuper ! Czekam na dalsze części ! ♥
OdpowiedzUsuńdaaleej. :** <3
OdpowiedzUsuńKocham ;* dalejj <3
OdpowiedzUsuńCudowny <333
OdpowiedzUsuńBoski, Skarbie ;*
OdpowiedzUsuńCudownyy <3
OdpowiedzUsuńale piękny ! kiedy Next ? ;*
OdpowiedzUsuńprzepiękny :) ja chcę jeszcze :) przeczytałam wszystkie rozdziały i mnie wciągnęło :)
OdpowiedzUsuńjestem twoja stałą czytelniczką. czekam na next. <3 wszystkie rozdziały są zajebiste.
OdpowiedzUsuń