06 sierpnia 2013

Rozdział 27

- Niall wynik jest.. -  nie dokończyłam chciałam zostawić go w napięciu .
- kurwa weź mi powiedz jaki jest ten jebany wynik . - krzyknął na mnie  po czym złamał mnie za szyję  i przycisnął mnie do ściany .
- uspokój się - krzyknęłam na niego a w tym czasie Louis wszedł do łazienki i odciągnął blondyna ode mnie.
- stary wyluzuj  ! - złapał mnie za rękę i wyprowadził z łazienki . Poszłam do Sonii która siedziała na kanapie w salonie . Po chwili doszli do nas chłopaki  .
- powiedz jaki jest wynik ! - powiedział Niall .  Ostatni raz spojrzałam na test a potem na chłopaka .
- negatywny . - powiedziałam i delikatnie się uśmiechnęłam  a on odwzajemnił mój uśmiech .  Sonia podeszła do Louisa  i usiała mu na kolanach .
- An muszę ci coś powiedzieć  . - spojrzałam na nią ale się nie odzywałam  .
- chcę zamieszkać z Louis'em  , nie obrazisz się jeśli się wyprowadzę . - zapytała  .
- nie kochanie ,  nie mam nic przeciwko temu - wstałam i podeszłam do niej . Przytuliła mnie i pobiegła do siebie do sypialni .  Usiadłam między Niall'em a Louis'em .   Z brunetem rozmawiałam do momentu aż Sonia weszła do salonu i przerwała nam rozmowę.
- jedziemy misiaczku - spojrzałam na nią . Stała z walizką swoich ubrań  . Louis wstał i podszedł do niej . Wziął od niej torbę i wyszedł z domu a za nim Niall   . Dziewczyna podeszła do mnie i wręczyła mi klucze od domu .
-  jeśli będziesz chciała wrócić to nie ma problemu . - powiedziałam a ona mnie przytuliła .
- dziękuję ci - odsunęła się o de mnie . Pożegnałam się z nią w domu . Dziewczyna wyszła i zamknęła drzwi za sobą . Chwilę byłam w salonie , myślałam że Niall  wróci ale się myliłam . Poszłam do swojego pokoju  się przebrałam .Zrobiłam delikatny makijaż . Usłyszałam dzwonek rozchodzący się po mieszkaniu . Szybko pobiegłam  do drzwi . Otwierając je ujrzałam wysokiego bruneta .
- hej  Harry - uśmiechnęłam się i wpuściłam go do środka .
- haj An możemy porozmawiać . ? - zamknęłam drzwi i spojrzałam w jego zielone oczka .
- jasne a o czym chcesz porozmawiać ? -  weszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie . Chłopak spojrzał na mnie i od razu przeszedł do rzeczy.
- Dlaczego ty nadal jesteś z Niall'em? Zobacz jak on Cię niszczy. Jak ty jesteś przez niego traktowana.-powiedział. Spojrzałam na niego.
- Kocham go..-odpowiedziałam.
- Jesteś ślepo zakochana. On może Cię nawet zabić.Jest zdolny do wszystkiego.-powiedział nie spuszczając ze mnie wzroku.
- Ale czy to moja wina? Myślisz, że od tak po prostu przestanę go kochać?-zapytałam.
- Jeżeli chcesz dalej to ciągnąć to chociaż zmuś go do brania laków.-powiedział loczek i rozejrzał się po salonie.
- Leki? O czym ty do mnie mówisz?.-zapytałam i zmarszczyłam czoło.
- Na uspokojenie. Jest nadpobudliwy i nie kontroluje się. Jest dla Ciebie niebezpieczny.-ostrzegł mnie.
- Ale dlaczego on mi o tym nie powiedział?-zapytałam i spojrzałam na niego zdziwiona.
- Nigdy nie chce o tym rozmawiać. Gdybyś była w ciąży dawno byś poroniła.-powiedział.
- Nie..Czekaj.-wstałam i spojrzałam na niego.- Co ty w ogóle do mnie mówisz?-zapytałam.
- Musiałem Ci powiedzieć. Chce żebyś wiedziała na czym stoisz. Porozmawiaj z nim Anastasio.-powiedział i wstał. Ruszył w stronę drzwi. Szłam za nim.
- Dziękuję Harry, że mi powiedziałeś.-powiedziałam w pewnej chwili.Brunet stanął przed drzwiami i spojrzał na mnie.
- Nie masz za co dziękować.Martwię się o Ciebie po prostu..-powiedział i pocałował mnie w policzek. Posłałam mu uśmiech.Otworzył drzwi i wyszedł.
- Śpij dobrze.-powiedziałam.
- Ty również.-odpowiedział i wsiadł do samochodu.Zamknęłam drzwi i wróciłam do swojej sypialni. Usiadłam na łóżku i wzięłam do ręki telefon. Wybrałam numer blondyna. Odebrał po pierwszym sygnale.
- Niall kiedy wrócisz?-zapytałam.
- Właśnie wracamy. Zaraz będę.-powiedział.
- Dobrze.Musimy porozmawiać.-powiedziałam.
- Stało się coś?-zapytał.
- Nie.-powiedziałam i rozłączyłam się. Rzuciłam telefon obok siebie i położyłam się. Nie czekałam na niego długo. Kiedy usłyszałam,że wchodzi do mieszkania wstałam i weszłam do salonu . Chłopak podszedł do mnie i pocałował mnie. Jebało od niego alkoholem i papierosami. Odsunęłam się od niego.
- Ty kierowałeś?-zapytałam zdziwiona.Byłam na niego zła, że przyszedł pijany.
- Tak.-powiedział i roześmiał się.
- Czy cię czasami nie pojebało?-krzyknęłam na niego.Przypomniała  mi się rozmowa z Harry'm.
- Przestań przecież nic mi się kiciu nie stało.-powiedział po czym objął mnie w talii i przyciągnął do siebie.
- Teraz.. A następnym razem może być inaczej.-powiedziałam zdenerwowana i odsunęłam się od niego.
- Przecież musiałem opić to, że nie jesteś w ciąży.-zakpił sobie.
- Nie no zajebiście. Ale prawda jest taka, że kłamałam.-powiedziałam i zaczęłam iść w stronę salonu kiedy poczułam mocny uścisk na ramieniu.
- Co ty kurwa powiedziałaś?-zapytał.Odwróciłam się do niego.
- To co słyszałeś. Jestem w ciąży. I co mi teraz zrobisz?-zapytałam.
- Zabiję Cię i to dziecko.-powiedział.Przestraszyłam się go..
- Może lepiej jak zaczniesz brać te leki?-zmieniłam temat.Spojrzał na mnie  i odsunął się.
- Skąd wiesz?-zapytał zdenerwowany.
- Idź spać.-powiedziałam. Nic już nie powiedział.Poszłam zła do pokoju, w którym kilka dni mieszkała Sonia. Położyłam się.Myślałam o tym wszystkim. Musiałam skłamać o tym, że jestem w ciąży. Chciałam sprawdzić co mi odpowie i się dowiedziałam.Byłam w szoku. Zagroził mi. Usłyszałam, że wchodzi do pokoju. Położył się i objął mnie od tyłu.
- Przepraszam, że tak na Ciebie naskoczyłem.Przemyślałem to sobie...-powiedział.Odwróciłam się do niego.
- Zawsze będziesz robił jakieś głupoty a później będziesz mnie za nie przepraszał?-zapytałam.
- Ty naprawdę jesteś w ciąży?-zmienił temat.
- Jeżeli Cie to naprawdę uszczęśliwi to nie jestem w ciąży. Chciałam Cię tylko sprawdzić. -powiedziałam.
- Wybacz mi..-powiedział.
- Wybaczę Ci ale pod jednym warunkiem.-powiedziałam.
- Jakim?-zapytał zdziwiony
- Zaczniesz brać leki.-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
- No dobrze.Zrobię to tylko na Ciebie.-odpowiedział po chwili.
- Dziękuję.-powiedziała.Chłopak przytulił mnie.Wtuliłam się w niego i po chwili zasnęłam.Rano obudziłam się. Chłopaka nie było. Przetarłam oczy  i spojrzałam na godzinę. Była dopiero 9:15. Wstałam i wyszłam z pokoju .
- Niall?-zawołałam chłopaka.
- Tak Anastasio?-odpowiedział z kuchni. Uśmiechnęłam się sama do siebie i weszłam do kuchni.Chłopak stał w samych bokserkach  przy kuchence i smażył omleta. Podeszłam do niego i objęłam go od tyłu.
- Wyspałaś się księżniczko?-zapytał.
- Wyspałam się.-odpowiedziałam i jeździłam opuszkami palców po jego brzuchu. Zaśmiał się i odwrócił się do mnie obejmując mnie w talii. Zawiesiłam ręce na jego szyi.
- Robię omleta.Masz ochotę?-zapytał.
- Mam i to wielką.-odpowiedziałam i zaśmiałam się. Chłopak posłał mi uśmiech i położył omleta na talerz.
- Proszę to dla Ciebie.-powiedział i dał mi talerz.Wzięłam go od niego i usiadłam do stołu. Zaczęłam jeść, a chłopak w tym czasie zaczął smażyć swojego i kiedy skończył usiadł obok mnie.
- Smacznego.-powiedziałam i uśmiechnęłam się.
- Dziękuję i wzajemnie.-odpowiedział. Śniadanie zjedliśmy w ciszy. Kiedy skończyłam jeść odsunęłam talerz i spojrzałam na blondyna, który wziął ostatniego kęsa i zaśmiał się.
- Smakowało?-zapytał.
- Bardzo.-odpowiedziałam i pocałowałam go w kącik ust.
- Dzisiaj Cie gdzieś zabieram.-powiedział i wstał od stołu.Wziął talerze i włożył je do zmywarki.
- A mogę wiedzieć gdzie?-zapytałam i spojrzałam na niego.Blondyn oparł się o blat.
- To niespodzianka.-odpowiedział i posłał mi uśmiech.Podeszłam do niego i musnęłam jego wargi.
- No dobrze.Niech ci będzie.-odpowiedziałam i zaśmiałam się.
- Idź się szykuj.-powiedział.
- A to kiedy my jedziemy?-zapytałam zdziwiona.
-  jak się przygotujesz  - posłał mi zadziorny zadziorny uśmiech. Odsunęłam się od niego a blondyn klepnął nie w tyłek. Uśmiechnęłam się i poszłam do łazienki się odświeżyć. Zrobiłam delikatny makijaż i przeczesałam włosy i poszłam do sypialni gdzie czekał na mnie Niall . Był już gotowy do wyjścia.
Podeszłam do niego i delikatnie go pocałowałam. Chłopak objął mnie w talii i delikatnie przyciągnął mnie siebie. Zaciągnęłam się zapachem jego perfum i odsunęłam się od niego . 
- szykuj się kicia - powiedział i usiadł na na łóżku . Zagryzłam delikatnie swoją wargę i zniknęłam w garderobie. Po paru minutach byłam już gotowa. Weszłam do sypialni a blondyn od razu zmierzył mnie wzrokiem . 
- jak ci się podobam  ? - zapytałam i podeszłam do niego . Usiadłam mu na kolana . 
- wyglądasz perfekcyjnie - odpowiedział i objął mnie . 
- to jak jedziemy ? - zapytałam i wstałam z jego kolan .  Horan wziął mnie na ręce i wyszedł ze mną przed dom . Zamknął drzwi na klucz i zaniósł mnie do samochodu.  Byłam zdziwiona jego zachowaniem , nigdy tak się nie zachowywał . Zajął miejsce kierowy i odjechaliśmy . 
- powiesz mi gdzie jedziemy ? - zapytałam . 
- nie - uśmiechnął się do mnie .
- proszę cię -  opuszkami palców jeździłam po jego karku .
- nie naciskaj An , powiedziałem że to będzie niespodzianka- zatrzymał się na czerwonym świetle . Położył swoją rękę na moim udzie i delikatnie jechał nią coraz wyżej . 
- Horan co ty robisz ? - zapytałam zdziwiona . 
- mam na ciebie ochotę - powiedział rozbawiony . Nie zauważył kiedy pojawiło się  zielone światło . Spojrzałam przed siebie i zabrała jego rękę z mojego uda .
- Niall zielone , ruszaj -  powiedziałam i się zaśmiałam .  Jechaliśmy jeszcze z jakąś godzinę , aż w końcu Niall zaparkował auto   w jakimś nieznanym mi miejscu . 
-  gdzie jesteśmy ? - zapytałam . 
- zamknij oczy - powiedział a ja zrobiłam to co mi kazał .  Blondyn pomógł mi wyjść z samochodu i wziął mnie na ręce . 
- nie podglądaj - powiedział i delikatnie pocałował   mnie w policzek . Szczerze nie mogłam się doczekać miejsc gdzie zabrał  mnie Niall . Po chwili odstawił mnie na miękki piasek . Objął mnie w talli  . 
- otwórz oczy - zrobiłam to ci mi kazał .  
Zaniemówiłam z wrażenia . Nie mogłam uwierzyć w to co on zrobił . 
- podoba ci się kicia ? - odwróciłam się w jego stronę i mocno się do niego przytuliłam 
- jest pięknie - tylko tyle mogłam powiedzieć . Zajęliśmy miejsce na poduszkach przy stoliku . Podszedł do nas kelner i przyjął nasze zamówienia .  Spędziłam miłe popołudnie z Niallem . Był inny  . Taki miły dla mnie i kochany . Nie mogłam uwierzyć w to że ten zły chłopak może zrobić coś tak pięknego . 
- An ? - zaczął niepewnie i uśmiechnął się do mnie . 
- tak Niall  ? - zapytałam i posłałam mu uśmiech . 
- jest jedna rzecz która mi się w tobie nie podoba - zdziwiłam się słysząc jego słowa . 
- jak ? - zapytałam . Blondyn wstał i podszedł do mnie . 
- chodzi o to że...


chcesz wiedzieć co chce Niall od An  ?  skomentuj i zmotywuj mnie do dalszego pisania  :)


25 komentarzy:

  1. Jaki zajebisty ja pierdole. Kkckckckckc:)/imaginy69onedirection

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham, kocham i jeszcze raz kocham <3 dawaj szybko nexta bo nie mogę się już doczekać <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurde no wstałam dopiero i już takie emocje :D <3 Kckc<3

    OdpowiedzUsuń
  4. chce nexta ! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. jaki świetny *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny *.* daj nexta :))

    OdpowiedzUsuń
  7. no weź nie przerywaj w takim momencie! zbyt duzo napiecia zaraz chyba zawału dostane hah xD :D genialne to jest :* czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  8. no weź kurde. XD świetnie piszesz! :* / Kama. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. nooo w takim momencie ? czekam na next. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeeeeeju jak moglas ?!! :D W takim momecir serio ! :D Nie moge sie doczekac nextaa szybko dodawaj :D Kochaaaam cieeee :*******

    OdpowiedzUsuń
  11. DAWAJ! JA MUSZĘ WIEDZIEĆ JAKA TO RZECZ!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. cudowne , kiedy będzie next bo zaraz zawału dostanę ... masz talent :) i co dalej ??? nie mogę się doczekać kolejnej części :D / Natka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. piękne jest . <3 kiedy next ?

    OdpowiedzUsuń
  14. przepiękne , ja też właśnie pisze opowiadanie tylko tyle że z Harry'm. chce ktoś kiedyś poczytać ??? jeszcze nie skończyłam , bo dopiero zaczęłam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zajebiste ! Czekam na dalsze części ! ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe o co mu chodzi, nie mogę się doczekać nexta < 3 / imaginy1onedirection

    OdpowiedzUsuń
  17. Kasia w takim momencie noooo ;)

    Dawaj nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Superr<3 polecam bloga też z opowiadaniami o 1D :): 5letni.blogspot.com :):)

    OdpowiedzUsuń
  19. W takim momencie? Czekam na next <3 / thepossibly.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Jaaa to mój 2 kom. no więc to jest blog mojej przyjaciółki
    http://foreveronedirectionboys.blogspot.com/
    niedawno zaczęła, ale pisze śietne uważam, że ma wielki talent ostatnio nie ma internetu inie dodaje, dziękuje że ja wypromujesz. to dla niej wiele znaczy. ;* / Kama. :D

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K