26 sierpnia 2013

Rozdział 37.

Chłopak objął mnie i delikatnie przyciągnął do siebie. Chwilę staliśmy w miejscu. Podszedł do nas Harry z chłopakami. Niall się z nimi przywitał po przez podanie ręki.
- To dzisiaj impreza ? - zapytał loczek. Szczerze nie miałam ochoty na żadną imprezę.
- Jasne- powiedział Niall i bardziej wtulił mnie do siebie. Bez słowa odeszłam od niego. Wyszłam przed szkołę i usiadłam na schodach. Przez chwilę się zastanawiałam nad swoim życiem. W oczach Niall'a byłam zwykłą szmatą i dziwką. Bił mnie i wyzywał. Ale troszczył się o mnie i okazywał uczucie. On jest psychiczny. Blondyn przyszedł do mnie i usiadł obok.
- Coś się stało An ? - zapytał i położył swoją rękę na moim  udzie. Spojrzałam na niego i delikatnie się uśmiechnęłam. Nie wieżę zostawił kumpli i przyszedł do mnie.
- Nie nic - powiedziałam .
- nie kłam - powiedział i wstał ze schodów. Stanął przede mną.
- źle się czuję , jedźmy do domu - powiedziałam i ominęłam chłopaka. Zaczęłam iść w stronę samochodu. Niall otworzył auto i jednocześnie wsiedliśmy do środka. Zapięłam pasy. Blondyn włączył głośno muzykę i ruszył. Po chwili ściszył muzykę i spojrzał na mnie.
- Głodna jesteś? - zapytał .
- Tak - odpowiedziałam na jego pytanie . Chłopak zatrzymał się pod jakąś restauracją. Wysiadłam z samochodu i poczekałam na niego Po chwili byliśmy już w restauracji i zajęliśmy wolny stolik.
Wzięłam menu do ręki i przeglądałam listę dań. Razem z Niall'em zamówiliśmy sałatkę. Po paru minutach kelner przyniósł nam jedzenie. Co chwile koło nas przechodziły jakieś dziewczyny a Niall się na nie gapił.
- Fajne.? - powiedziałam i odłożyłam widelec na talerz.
- Co ? - zapytał i spojrzał na mnie.
- Te dziewczyny,co chwilę gapisz się na nie- powiedziałam zdenerwowana.
- Przestań An !- powiedział.
- Jakbyś zareagował jakbym to ja gapiła się na jakiś chłopaków?-zapytałam
- Źle by było z tobą - powiedział już lekko zdenerwowany .
- to ty sobie patrz dalej na te ich rozlazłe tyłki a ja wychodzę - powiedziałam . Wstałam z krzesła i zaczęłam iść w stronę wyjścia.  W pewnym momencie poczułam mocny uścisk na ramieniu.Odwróciłam się i spojrzałam na Blondyna.
- Czego chcesz?-zapytałam odsuwając się od Niego.
- Zachowuj się normalnie.-powiedział i pociągnął mnie w stronę samochodu.Otworzył drzwi i wepchnął mnie do niego po czym zamknął drzwi.Sam wsiadł i ruszył.
- Zawieź mnie do taty.-powiedziałam stanowczo.Chłopak spojrzał na mnie i przyśpieszył.Po kilku minutach już byliśmy pod domem mojego taty.Wysiadłam z samochodu i trzasnęłam drzwiami.Chłopak odjechał.Weszłam do mieszkania.
- Kto tam?-zapytał tata z kuchni.Nic nie odpowiedziałam.Weszłam do niego.Spojrzał na mnie i uśmiechnął się.
- To ja tato.-powiedziałam i odwzajemniłam uśmiech.
- Anastasia kochanie nie mam czasu za bardzo.Wychodzę na spotkanie.-powiedział.Założył marynarkę i podszedł do mnie.
- No dobrze.-odpowiedziałam.Razem wyszliśmy z kuchni.Założył buty.Wyszliśmy z domu.
- Podwieźć Cię kochanie?-zapytał.
- Nie musisz.-odpowiedziałam.Pocałował mnie w czoło i wsiadł do samochodu po czym odjechał.Wolnym krokiem szłam w stronę swojego domu i rozmyślałam o wszystkim.Po dobrych 30 minutach byłam już na miejsce.Po cichu weszłam do domu i zdjęłam buty.Weszłam do kuchni i wtedy usłyszałam jęki dochodzące z mojej i Niall'a sypialni.Zdziwiona weszłam do niej i zszokowana spojrzałam na to co robi Blondyn z jakąś brunetką.
- Kurwa Niall!Jak mogłeś.-krzyknęłam.Chłopak szybko odsunął się od dziewczyny i ubrał bokserki.Wyszłam z sypialni i zdenerwowana poszłam do kuchni.Stanęłam przy oknie.Po moich policzkach spłynęły łzy.Szybko je wytarłam.Do kuchni wszedł Niall i od razu podszedł do mnie.
- An przepraszam.-powiedział obejmując mnie.
- Zostaw mnie!-powiedziałam i odsunęłam się od niego.
- Ty niczego nie rozumiesz.-powiedział patrząc na mnie.
- Bardzo dobrze rozumiem.Ja Ci już nie starczam?-zapytałam.
- To nie tak.- powiedział i chciał mnie złapać za rękę ale szybko ją zabrałam.
- Nie chcę cię widzieć, spakuj swoje rzeczy i wynoś mi się stąd.! - krzyknęłam na niego.
- An kochanie - powiedział i przybliżył się do mnie .
- I zabierz tą dziwkę z mojego domu.! - powiedziałam zdenerwowana i poszłam do ogrodu. Położyłam się na hamaku i zaczęłam płakać. Wiedziałam że Niall jest zdolny do wszystkiego ale tego się nie spodziewałam. Pieprzył jakąś dziwkę w naszym łóżku. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam na hamaku.  Kiedy się obudziłam  spojrzałam na wyświetlacz telefonu. Była już 14:39. Wstałam z hamaku i poszłam domu. Rozejrzałam się dookoła. W tym momencie odczułam pustkę. Wybrałam numer do Zayna i zadzwoniłam do niego. Na szczęście  odebrał po pierwszym sygnale.
- tak kotku ?- powiedział.
- Zayn ?- zapytałam .
- tak .
- co robisz ? - zapytałam i przełożyłam telefon do drugiego ucha.
- jestem  z chłopakami a co ? - zapytał. Domyśliłam się że jest z nim też  Niall.
- nie nic - powiedziałam i rozłączyłam się. Weszłam do sypialni i położyłam się na łóżku. Obok na poduszce leżałam  mała karteczka. Wzięłam ją do ręki i na głos ją przeczytałam.  " Przepraszam Cię An." . Po przeczytaniu ponownie się rozpłakałam .


Jak wam sie podoba  ?

21 komentarzy:

  1. Po prostu zajebistyyy!! <3 dawaj szybko nexta bo już nie wytrzymam <3 i jeszcze ta końcówka ;* i wgl jak Niall tak mógł zrobić?

    OdpowiedzUsuń
  2. O masakra. Koooocham.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mega świetny zajekurwabisty! *O* KOOOOCHAM! next błagam o następny noo :D

    OdpowiedzUsuń
  4. jakiswetny *.* czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurwa jaki zajebisty rozdział.Jestem w szoku, że Niall zrobił coś takiego.I jeszcze ta karteczka.Nie mogę się dupo doczekać kolejnego rozdziału.Mam nadzieję, że dodassz go już jutro<3

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny ; * poprostu świetny : ) tylko niech sie pogodza , i niall niech sie w koncu zmieni ; )

    OdpowiedzUsuń
  7. Teraz niech będzie z Zaynem. I niech Niall ją znowu pobije. Kocham cię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesteś normalnaa ??? niech Niall ja znowu pobije ?????? weźź czego ty chcesz ? bożee jakie pustaki na tym świecie żyją -,- twoja mądrość mnie przeraża

      Usuń
    2. Ty jesteś głupia.! Przecież to się nie dzieje w realu. Myślenie nie boli.! :p -,-

      Usuń
    3. do anonima pierwszego : ogarnij sie ty jesteś pusta... lool to tylko jej wyobraznia wiec jesli ci sie nie podoba to zachowaj to dla siebie ok? mozesz czasami pomyslec racja to nie boli. a ty wszystko co dzieje sie w tym opowiadaniu bierzesz na serio....

      Usuń
  8. jezu jaki zajebisty rozdzial kckckc

    OdpowiedzUsuń
  9. super , pisz dalej plisss... pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jezu jakie świetne <3 zrobisz tak może że Ann mu nie wybaczy,tylko przespi sie z Zaynem lub Harrym ? :D Ale by byla gruba akcja:))

    OdpowiedzUsuń
  11. jaki zajebisty :P serio :d ej kiedy kolejny bo sie jusz doczekać nie moge :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawe czy An wybaczy Niall'owi. Mam cichą nadzieję, że pocieszy się Zayn'em, hahha <3 Zapraszam do mnie na podobny styl opowiaania : http://onedirection101imaginy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedy Next.? <3

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K