Położył się obok mnie . Wtuliłam się w jego tors a on mnie objął ramieniem.
- Niall zrób to ze mną - powiedziałam .
- Nie An nie będę cię dziś pierdolić .- powiedział a ja wstałam z łóżka . Z trudem doszłam do drzwi .
- Gdzie się wybierasz ? - zapytał wstając z łóżka .
- Ty nie chcesz mnie zadowolić więc kto inny musi to zrobić - złapałam za klamkę i chciałam wyjść ale się przewróciłam . Niall podszedł do mnie i wziął mnie na ręce. Ponownie położył mnie na łóżku . Pocałował mnie namiętnie a ja odwzajemniłam jego pocałunek. Zaczął delikatnie pieścić moją kobiecość, ale ja chciałam więcej . Wsunęłam dłoń pod jego bokserki i bawiłam się jego męskością.
- Niall proszę cię - wyszeptałam . Chłopak zaczął całować mnie po szyi delikatnie schodząc coraz niżej. Po chwili położył się obok mnie.
- powiedziałem że nie będę cię teraz pierdolić, a ty nigdzie nie pójdziesz - powiedział i przytulił mnie do siebie. Niezadowolona odwróciłam się od niego plecami i po chwili zasnęłam . Rano obudziłam się a Niall nadal spał . Strasznie bolała mnie głowa i nic nie pamiętałam z wczorajszego wieczoru. Powoli wstałam z łóżka i poszłam rozejrzeć się po domku w poszukiwaniu łazienki . Kiedy już ją znalazłam rozebrałam się i weszłam pod prysznic. Wzięłam szybką kąpiel . Jak na złość zapomniałam ręcznika i musiałam wyjść nago. Wróciłam do pokoju . Na szczęście Niall jeszcze spał . Wyciągnęłam z torby ręcznik i owinęłam.Poszukałam bielizny . Założyłam swojej bielizny i kiedy znalazłam ubrałam ją na siebie i zaczęłam szukać jakiś wygodnych ubrań . Założyłam na siebie krótkie spodenki i stanik kąpielowy .
Potem poszłam przygotować coś na śniadanie . Weszłam do małej kuchni i otworzyłam lodówkę ale jak na złość była pusta . Wyszłam na dwór i podeszłam do chłopaków którzy stali przy samochodach i jak zawsze palili papierosa .Zayn zmierzył mnie wzrokiem i delikatnie zagryzł wargę .
- Chłopaki wybieracie się do jakiegoś sklepu ? - zapytałam ale oni pokiwali przecząco głową .
- Kto ci tego siniaka zrobił ? - zapytał Harry . Kurwa zapomniałam o nim , tak to bym ubrała na siebie koszulkę .
- To nic takiego . - spojrzałam na siniaka a potem na Louisa który kiwał głową . Wiedziałam że zaraz zacznie się seria pytań na temat mojego siniaka , więc odeszłam do nich . W połowie drogi się odwróciłam .
- Louis, Sonia jeszcze śpi ? -zapytałam.Chłopak pokiwał głową na tak . Wzruszyłam ramionami i poszłam za domek . Usiadłam na ławce i wpatrywałam się w jeziorko . Po paru minutach przyszedł do mnie Zayn i usiadł obok .
- Śliczny masz tyłeczek - powiedział a ja się zaśmiałam.
- Mi też się podoba . - powiedziałam rozbawiona i spojrzałam na niego . Chłopak zawiesił swój wzrok na moim dekolcie . Zmarszczyłam czoło i pomachałam ręką przed jego oczami .
- Nie gap się tak na ,mnie - wstałam z ławki .
- Kusisz . - powiedział i również wstał . Posłałam mu delikatny uśmiech i oddaliłam się kawałek od niego.
- Wiem - powiedziałam i delikatnie przegryzłam wargę . Mulat podszedł do mnie i delikatnie dotknął mojego siniaka po czym spojrzał w moje oczy .
- On ci to zrobił ? - zapytał a ja odwróciłam się od niego . Przypomniała mi się ta sytuacja jak Niall mnie uderzył .
- Tak on mi to zrobił - powiedziałam i ruszyłam przed siebie . Usiadłam na trawie przed jeziorkiem. Długo nie byłam sama. Po chwili dołączył do mnie Harry . Usiadł obok mnie a ja spojrzałam na niego.
- Czemu tak sama siedzisz ? - powiedział i zaczął rzucać kamyki do wody .
- Niall śpi a ja muszę przemyśleć parę spraw - powiedziała .
- Jakie to sprawy ? - zapytał zdziwiony .
- Nie ważne - powiedziałam i się uśmiechnęłam .
- Jak sobie chcesz - wstał i podał mi rękę . Przy jego pomocy wstałam.Razem poszliśmy do reszty chłopaków . Był z nimi Niall . Dziwnie się na mnie spojrzał .Nie miałam ochoty się przy nim uśmiechać . Podszedł do mnie i mnie objął .
- cześć księżniczko - powiedział i delikatnie mnie pocałował .
- cześć - odpowiedziałam niechętnie . Chłopak złapał mnie za rękę i oddaliliśmy się kawałek od reszty . Wiedziałam że zaraz będzie jakaś awantura .
- o co ci chodzi ?- zapytał lekko zdenerwowany .
- o nic . - odpowiedziałam obojętnie .
- wczoraj chciałaś abym cię pierdolił a dziś focha strzelasz - zdziwiona spojrzałam w jego oczy.
- co?musiałam być pijana - powiedziałam rozbawiona . Widziałam jak się denerwuje . Myślałam że zaraz wybuchnie ale opanował swój gniew . Odszedł ode mnie i wrócił do chłopaków . Podeszłam do nich .
- Wy pamiętaliście o alkoholu ale o jedzeniu to już zapomnieliście - powiedziałam. Chłopaki się zaśmiali.
- wsiadaj do samochodu pojedziemy po coś do jedzenia - powiedział Zayn. Uśmiechnęłam się do niego .
- Niall chyba by mnie zabił gdybym z tobą pojechała - powiedziałam i spojrzałam na blondyna .
- nie mam nic przeciwko.jedźcie sobie - powiedział chamsko.Wiedziałam,że jest na mnie zły. Poszłam do domku i ubrałam koszulkę.Wzięłam torebkę i wsiadłam do samochodu Malika . Chłopak odpalił auto i ruszył . Jechaliśmy w ciszy . Po godzinie dojechaliśmy do jakiegoś marketu . Wysiadłam z samochodu i chwilę poczekałam na Mulata . Razem weszliśmy do sklepu . Zayn pchał wózek a ja pakowałam potrzebne rzeczy .
- Czemu się nie odzywasz ?- zapytał i podszedł do mnie . Objął mnie od tyłu.Po moim ciele przeszły dreszcze.Zagryzłam swoja wargę i położyłam swoje dłonie na jego dłoniach.
- To ty się nie odzywasz -odpowiedziałam i uśmiechnęłam się pod nosem.Spojrzałam w jego oczy i delikatnie się uśmiechnęłam . Po chwili odsunęłam się od niego. Po paru minutach poszliśmy do kasy . Zapłaciłam za zakupy i wróciliśmy z torbami do samochodu . Zayn otworzył bagażnik i zapakował torby . Ja w tym czasie wsiadłam do samochodu i zapięłam pasy. Kiedy chłopak wsiadł zapiął pasy i ruszył.Przez całą drogą rozmawiałam z nim o czym tylko się dało.W pewnym momencie chłopak położył swoją dłoń na moim udzie.
- Anastasia podasz mi się.-powiedział.Spojrzałam zdziwiona na niego.
- Ale Zayn..Dobrze wiesz, że ja jestem z Niall'em.-odpowiedziałam nie przestając na Niego patrzeć.Chłopak zacisnął ręce na kierownicy i przyśpieszył.Wiedziałam, że się zdenerwował.
- Zayn nie denerwuj się.-powiedziałam.
- Ja bym Cię szanował.Przy mnie byłabyś bezpieczna.-powiedział i spojrzał na mnie.Nie wiedziałam co mam mu odpowiedzieć.Pokręciłam tylko głową i nic już nie powiedziałam.Kiedy dojechaliśmy wysiadłam z samochodu,a on zaraz za mną. Otworzył bagażnik i wyjął torby z zakupami.Nie odezwał się do mnie.Zaniósł je do mojego i Nialla domku.Spojrzałam na chłopaków.Cały czas siedzieli przed naszym domkiem.Weszłam do środka i rozpakowałam jedzenie.
- Jesteście głodni?-zapytałam wyglądając przez okno.
- Pewnie.-odpowiedział Louis i posłał mi uśmiech.Przygotowałam dla wszystkich kanapki i herbatę.
- Liam pomożesz mi?-wyszłam przed dom i spojrzałam na chłopaka.Pokiwał twierdząco głową i przyszedł do mnie.Pomógł mi zanieść talerze z jedzeniem.Położył je na drewniany stolik przed domem.Ja wzięłam tacę ze szklankami.Chłopak jeszcze wziął z domku dzbanek z herbatą.Wszyscy usiedli.Niall usiadł obok Soni i Louis'a.Dziwiło mnie jego zachowanie,bo zawsze siadał obok mnie.Ale to za Liam i Zayn usiedli obok.Zjedliśmy prawie, że obiad i kiedy skończyliśmy Zayn wstał i spojrzał na nas.
- To co?Teraz idziemy nad jezioro?-zapytał i uśmiechnął się.Wszyscy się zgodzili i rozeszli do swoich domków.Kiedy weszłam do swojego sięgnęłam po torbę i wyjęłam z niej majtki od stroju.
- Anastasia.-powiedział Niall.Odwróciłam się i spojrzałam na Niego.
- Tak?-zapytałam zdejmując z siebie spodenki.
- Tak nie może być.-powiedział i usiadł obok mnie.Zdziwiona spojrzałam na niego.
- Tak?Czyli co masz na myśli?-zapytałam.
- Chodzi o nas.Chce żeby już wszystko było dobrze.-powiedział.
- To zmień się.-wstałam i zsunęłam z siebie majtki.Założyłam od stroju i ubrałam spodenki.
- Idziemy?-uśmiechnęłam się do chłopaka.Odwzajemnił uśmiech i wstał.Wyjął z szafy dwa ręczniki.Wyszliśmy.Zamknęłam domek i złapałam Niall'a za rękę.Podeszliśmy do znajomych i razem poszliśmy nad jezioro.Rozłożyłam koc, który wziął Liam i położyłam się.
- Anastasia łap.-powiedział Zayn i rzucił mi napompowane kółko.
- Ale po co mi?-zapytałam zdziwiona i spojrzałam na chłopaka.
- Pomyślałem nawet o Tobie.-odpowiedział i zaśmiał się.
- Wariat.-powiedziałam i zaśmiałam się.
- Idziemy do wody?-zapytał Louis.Niall spojrzał na mnie.Pokiwałam głową i wstałam.Wzięłam kółko, które rzucił mi Zayn i poszliśmy wszyscy do wody.Widziałam jak ludzie się na mnie patrzą.Chciało mi się śmiać. Założyłam kółka i trzymając Niall'a za rękę weszłam do wody.
- Boisz się kochanie?-zapytał blondyn idąc dalej.
- Trochę.-odpowiedziałam i zaśmiałam się.Kiedy czułam,że nie dotykam już nogami piasku przybliżyłam się bardziej do chłopaka.
- Nie bój się.Przecież masz to śmieszne kółko.Nie utopisz się.-powiedział i zaśmiał się.
- Tak zabawne Niall.-odpowiedziałam i spojrzałam na niego.Chłopak odsunął się ode mnie i zaczął płynąc za chłopakami.Sonia płynęła razem z nimi.Ja jedna tylko zostałam sama.Kiedy próbowałam dopłynąć do brzegu poczułam, że ktoś złapał mnie za nogę.Przestraszona zaczęłam ruszać nogami.Zayn wynurzył się i uśmiechnął się do mnie.Rozejrzałam się dookoła za Niall'em ale był bardzo daleko.
- Wystraszyłeś mnie.-powiedziałam i zmarszczyłam czoło.
- Przepraszam.-odpowiedział przybliżając się do mnie.
- Spoko.-powiedziałam i uśmiechnęłam się.Usta Zayn'a były coraz bliżej moich.
- Zayn.-powiedziałam.Chłopak odsunął się ode mnie.
- An przepraszam.Ciągnie mnie strasznie do Ciebie.-powiedział i zmarszczył czoło.
- Jeśli myślisz że znów się z tobą prześpię to jesteś w błędzie- powiedziałam.W pewnym momencie poczułam jego rękę na mojej kobiecości.
-Jeszcze sama wskoczysz mi do łóżka nie będę musiał nawet cię o to prosić- powiedział . Szybko zabrałam jego rękę z mojej kobiecości . Nic się już nie odezwałam . Zayn odpłynął ode mnie ,a z trudem dopłynęłam do brzegu. Wyszłam z koła i poszłam w stronę koca . Sięgnęłam po ręcznik i wytarłam się w niego . Po czym położyłam się na kocu . Przymknęłam powieki i leżałam. W pewnym momencie poczułam że ktoś mokry kładzie się na mnie. Otworzyłam oczy i ujrzałam Nialla . Uśmiechnęłam się do niego i delikatnie musnęłam jego wargi. Chłopak wziął mnie na ręce i niósł w stronę jeziorka. Objęłam go za szyję. Cała się strzęsłam .
- Niall proszę nie wrzucaj mnie - powiedziałam i wtuliłam się w niego .
- Nie bój się, nie utopię cię - powiedział rozbawiony i wszedł ze mną do wody. Z każdą chwilą byliśmy coraz głębiej.
- Niall proszę cię, wiesz że się boje - powiedziałam. Blondyn się zaśmiał i lekko mnie zamoczył. Cała się trzęsłam ze strachu. Delikatnie mnie puścił a ja natychmiast zawiesiłam mu się na szyi.
- Nie bój się An jestem przy tobie - powiedział i objął mnie w pasie. Spojrzałam w jego oczy.
- chcę na kocyk - powiedziałam. Chłopak wziął mnie na ręce i zaniósł na koc. Ponownie wytarłam się w ręcznik i położyłam na kocu . Niall poszedł jeszcze po pływać . Wzięłam do reki telefon i zrobiłam blondynowi zdjęcie .
Spojrzałam na nie i delikatnie się uśmiechnęłam. Odłożyłam telefon i położyłam się. Zasnęłam na kocu. Obudziłam się dopiero w łóżku . Przetarłam oczy i rozejrzałam się dookoła . Wstałam z łózka i wyszłam z domku . Wszyscy siedzieli na ławce i pili piwo .
- patrzcie kto się obudził - powiedział Louis i się zaśmiał . Odwzajemniłam jego uśmiech i podeszłam do Nialla . Usiadłam mu na kolana a on mnie objął .
- chcesz kochanie piwo ? - zapytał i podał mi swoją butelkę .
- nie chcę- powiedziałam. Niall dokończył piwo i odstawił pustą butelkę na stoliku . Wstałam z jego kolan i złapałam go za rękę. Poszliśmy na mały plac zabaw,który znajdował się niedaleko naszych domków. Usiadłam na ławce a chłopak obok mnie .
- dlaczego tu przyszliśmy ? - zapytał i położył swoją rękę na moim kolanie.
- chcę z tobą pogadać - powiedziałam i spojrzałam na niego.
- o czym ? - zapytał .
- o nas , nie chcę czuć się przy tobie zagrożona- powiedziałam i spojrzałam w jego oczy .
- nie jesteś przy mnie zagrożona - odpowiedział i zmarszczył czoło .
- czuje się , Niall ty mnie bijesz i nie kontrolujesz się, jeszcze trochę i mnie zabijesz - powiedziałam i złapałam go za rękę. Chłopak spojrzał na mnie i przytulił się do mnie .
- przepraszam , ja cię kocham , jesteś pierwszą dziewczyną na poważnie- powiedział . Zdziwiłam się jak to usłyszałam. Oddaliłam się od niego i spojrzałam w jego oczy .
- staraj się kontrolować - powiedziałam a on pokiwał zgodnie głową .
- obiecuję - pocałował mnie delikatnie. Odwzajemniłam jego pocałunek z każda chwilą go przedłużając. przeszkodziło nam małe dziecko , które podeszło do nas i poprosiło aby otworzyć mu lizaka . Wzięłam od niego lizaka i wyjęłam go z papierka po czym oddałam mu go .
- chciałabym mieć takie - powiedziałam i zaśmiałam się .
- nie zaczynaj An - powiedział i zmarszczył czoło. Uśmiechnęłam się do niego i wstałam z ławki . Chłopak wziął mnie na barana i wróciliśmy do domku . Sonia była z Louisem a Zayn grał w piłkę z chłopakami .
- Gracie z nami ? - zapytał Liam . Uśmiechnęłam się do niego i podbiegłam do piłki . Poślizgnęłam się i wpadłam na Zayn'a . Razem się przewróciliśmy na ziemię . Chłopak położył swoje ręce na moich biodrach. .
podoba wam się ? skomentujcie . :) Wasze komentarze są dla mnie ważne <3