Rozdział 12

Tak bardzo chciałam aby Niall był przy mnie .   Odepchnęłam go  .
-  jestem tu z chłopakiem . - mężczyzna od razu się odsunął i odszedł  .  Nie interesowałam się  dlaczego to zrobił . Poszłam do budynku w którym ostatnio byłam z moim byłym . Drzwi do  pokoju były uchylone . Podsłuchałam ciekawą rozmowę  .
- Ei Lou gdzie poszedłeś wtedy z Niallem jak laska go zostawiła .?
-  poszedł się napić i znalazł sobie pocieszenie , nie wiedział że dziewczyna z którą się kochał to dziewczyna szefa .
- I  dostał po mordzie . - usłyszałam głos Zayna .  Załamałam się po tym co usłyszałam . Zdradził mnie .
Jak najszybciej opuściłam  to miejsce .  Szłam jakąś uliczką  , nikogo nie było . Musiałam to wszystko przemyśleć   .  Podjechał  jakiś samochód . Wystraszyłam się . Wysiadł z niego Zayn , Louis . Zapakowali mnie do samochodu i odjechali .
- czego chcecie . .?! -  powiedziałam zdenerwowana .
- mówiłem  że sobie pogadamy - odparł Louis .
- nie mamy o czym  .
- nie ładnie podsłuchiwać  rozmowy .
-skąd wy wiedzieliście że ja . - zapytałam zdziwiona . Harry przyśpieszył  samochodem . Nie wiem ile jechaliśmy , ale bałam się .  Nawet z Zaynem tak szybko nie jechałam .
- gdzie jedziemy ? - nie odpowiedzieli . 10 minut ciszy i gwałtowne zatrzymanie auta pod jakąś willą . Chłopcy wyszli .Louis złapał mnie za nadgarstek  . W to miejsce gdzie miałam siniaka po  Horanie .
-to boli   .! - krzyknęłam , ale on nic sobie z tego nie robił  .  Zaciągnął mnie do  salonu . Chłopcy już tam siedzieli .  Posadził mnie między  Liam'em a Harry'm .
-Niall jest na górze ,  idź z  nim porozmawiać . - bez wahania wstałam i poszłam na górę . Z pokoju blondyna usłyszałam jakieś dziwne odgłosy . Otworzyłam drzwi i ujrzałam jak  Niall kocha się z jakąś dziwką .  Zauważył mnie i wstał z łóżka . Nie mogłam na to patrzeć zbiegłam na dół i chciałam opuścić Willę , ale w drzwiach wyjściowych zatrzymał mnie Harry .
-nie wyjdziesz .
- puść mnie  - zaśmiał się i ponownie wylądowałam w salonie .  Usiadłam oburzona w fotelu .  Chłopcy  rozmawiali między sobą  .  Po chwili na  dół zszedł Niall w samych spodniach bez koszulki  .  Jego dziwka opuściła Willę .
- Anastasio możemy porozmawiać ?
- nie mamy o  czym . - chłopcy posłali mi spojrzenie mordercy .
- owszem mamy . - odparł
- rozmawiamy tu przy nich .
- jak chcesz  , więc ja nie chciałem wtedy no wiesz . - w mojej głowie wciąż siedziała ta rozmowa którą podsłuchałam  .
-  kto cię pobił ?
- szef .
-dlaczego ?
- nie ważne . - usiadł na przeciw mnie .
- ważne , może dlatego że przespałeś się z jego dziewczyną  -Chłopak nic nie odpowiedział  spojrzał tylko na chłopców a oni pokiwały przecząco głową . Wstałam z fotela i zaczęłam krzyczeć.
- nie tylko ty się wtedy dobrze bawiłeś  .
-  co ? -wstał i podszedł do mnie .
- wtedy też się z kimś przespałam  . - zdenerwowany oparł mnie o ścianę .
- jak to kurwa . Z kim  ?!  - zaczął krzyczeć.
- chuj ci do tego  - odepchnęłam go .
- jak mogłaś mnie dziwko zdradzić . ?
- tak jak ty mogłeś mnie zdradzić . - odsunął się o de mnie i usiadł w fotelu . Starał się uspokoić  . Nie odezwał się .
- chcę iść stąd .
-nie kurwa , nie wyjdziesz - krzyknął Nialler . Poszłam do kuchni i usiadłam przy ladzie .  Spędziłam tam  dwie godziny .
Słychać było jak chłopcy rozmawiali    , ale nie mogłam się wsłuchać w rozmowę.   Byłam zmęczona tym wszystkim  , z miłą chęcią poszłabym spać  . Wróciłam do chłopców   .
- zawieźcie  mnie do domu . - Louis jedynie się zaśmiał  .
-  zostajesz tu .
- jestem zmęczona i chcę do domu.
- nie pojedziesz do domu , śpisz tu .  -widać było że się denerwował .   Wróciłam do kuchni i położyłam się na  sofie . Zasnęłam  .W nocy obudziły mnie śmiechy .  Przetarłam oczy i wróciłam do salonu . Chłopcy ćpali.  Każdy miał już fazę .
- księżniczka się obudziła . - zaśmiał się  Harry . A reszta się tylko na mnie spojrzała . Sztucznie się uśmiechnęłam . Spojrzałam na Zayn'a który poklepał swoje kolano pokazując tym że mam na nie usiąść.  Podeszłam do niego i usiadłam  na nie. Malik mnie objął i odpalił szluga . Zaciągnął się .
- macie jakąś wolną sypialnie .- wszyscy wybuchli śmiechem . Oznaczało to że  nie mają .
- chcę się położyć  .
-chodź- Horan wstał a  ja tuż za nim . Poszliśmy na górę  . Do jego sypialni . Wyciągnął  z szafki swoją koszulkę .
- idź się umyj i możesz spać tu  .
- mogę się przespać w kuchni na sofie .
- nie możesz . - wyszedł  . Poszłam się umyć .Tego mi było trzeba . Gorący prysznic . Swoje ubrania ułożyłam na krześle w łazience . Ubrałam jedynie swoje majtki i koszulę Nialla . Położyłam się do łóżka i  po chwili zasnęłam .W nocy obudził mnie Niall . Czułam  jak się kładzie koło mnie .Wtulił mnie w siebie .Nie miałam już siły na kolejną kłótnie i nie reagowałam .






 chcesz wiedzieć co będzie  potem  . ? komentarz . :)